Przedświąteczna sobota przynosi kolejny ligowy pojedynek BBTS-u Bielsko-Biała. Postawa podopiecznych Piotra Gruszki w meczu z AZS-em Olsztyn może dać odpowiedź na ważne pytanie. BBTS (sobala) Zawodnicy BBTS-u po dwóch gładkich porażkach ze Skrą Bełchatów oraz ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, kolejne dwa mecze z kolejnymi potentatami PlusLigi również przegrali – 2:3 z Jastrzębskim Węglem, 1:3 z Asseco Resovią, ale zaprezentowali się w nich zdecydowanie lepiej, przede wszystkim walczyli, próbowali. Umiejętności nie wystarczyło, kibic jest w stanie obiektywnie to ocenić, zaangażowanie, nawet w obliczu porażki, docenić.

W sobotę do Bielska-Białej zawita AZS Olsztyn, zespół, który wydaje się być w zasięgu podopiecznych Piotra Gruszki. Wskazuje na to ligowa tabela – AZS wygrał 4 mecze, 11 przegrał, BBTS odpowiednio 3 i 12. Wskazuje także przebieg meczu z połowy października. W 3. kolejce bielszczanie przegrali na wyjeździe, po wyrównanym spotkaniu, 2:3, zdobyli wówczas pierwszy punkt w sezonie. Teraz liczą na premierowe zwycięstwo w rundzie rewanżowej.

Trener Gruszka po wspomnianym meczu z Jastrzębskim Węglem stwierdził: „Jestem zadowolony przede wszystkim z kierunku, który próbujemy wypracować”. W którą stroną zmierza zatem zespół? Czy potwierdzi słuszność obranej drogi w konfrontacji z drużyną z dolnych rejonów tabeli? Przekonamy się w sobotę wieczorem. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.