Mariusz Sacha to postać każdemu kibicowi piłki nożnej z naszego regionu znana. Wychowanek bielskiego Podbeskidzia przed startem tego sezonu postanowił przerwać karierę. Wyemigrował, zawodowo futbolu nie uprawia, ale nadal jest z nim związany. Jest jednym z organizatorów Zaandam Cup 2015, turnieju piłkarskiego dla tzw. „dzikich drużyn”. sacha mariusz Mariusz Sacha aktualnie mieszka i pracuje w Holandii, wraz z Przemysławem Bublem organizują turniej Zaandam Cup 2015. Nazwa turnieju ściśle związana jest z miejscowością Zaandam. Sam turniej będzie stanowił świetną okazję do integracji holendersko-polskiej. – Pomysł organizacji turnieju zrodził się niedawno, podczas spotkania ze znajomymi. Piłka nożna jest naszą pasją, staramy się poza pracą aktywnie spędzać czas grając w piłkę. Mamy grupę kilkudziesięciu osób, z którymi organizujemy gierki. Oprócz nas jest jeszcze sporo grup Polaków, ale również obcokrajowców, którzy też mają swoje drużyny – mówi Sacha. – Turniej będzie miał charakter międzynarodowy. Polskich drużyn będzie więcej, ale na pewno pojawią się ekipy holenderskie i tureckie, być może niemieckie i francuskie – dodaje.

Do udziału w rywalizacji, według wstępnych założeń, przystąpi 20 zespołów. – Zakładamy, że w zmaganiach weźmie udział dwadzieścia drużyn. Jeśli zainteresowanie będzie większe, ilość zespołów zwiększymy do dwudziestu czterech. Turniej będzie się składał z faz grupowej oraz pucharowej  – klaruje Sacha.

Areną zmagań będzie ośrodek Hercules w Zaandam, w skład którego wchodzą trzy boiska. Zmaganiom stricte piłkarskim towarzyszyć będę dodatkowe atrakcje. Loteria gadżetów piłkarskich, biletów na mecze holenderskiej ekstraklasy oraz licytacja koszulek znanych zawodników. Swoje trykoty przekazali organizatorom m.in. Przemysław Trytko z Korony Kielce oraz Jarosław Fojut z Dundee United.

Turniej odbędzie się 14 czerwca. Zapisy trwają do 31 maja – zaandamcup2015@gmail.com.zaandam cup