Wciąż nie jest przesądzona w stu procentach kwestia trenerskiej obsady w Morcinku Kaczyce. Opcja niemal pewna to powrót do Kaczyc Zbigniewa Janiszewskiego. Niejako na drugim planie odbył się kolejny sparing przedstawiciela bielskiej „okręgówki”.

Skalka_Morcinek

W nim Morcinek mierzył swoje siły z a-klasowym Beskidem Brenna. I tylko do przerwy gospodarze meczu wypadli na miarę oczekiwań. Na specyficznym, mniejszym boisku ze sztuczną nawierzchnią aniżeli standardowe, zespół z Kaczyc szybko zaaplikował rywalom trzy gole. Wszystkie, zatem klasycznego hat-tricka, ustrzelił Robert Janulek. Po zmianie stron strzelali już tylko piłkarze Beskidu, którzy przy większym szczęściu mogli nawet w ostatecznym rozrachunku zremisować.

Martwić może na ten moment wąska kadra, którą będzie miał do dyspozycji nowy szkoleniowiec drużyny. W Kaczycach nie zobaczymy wiosną m.in. czołowego obrońcy Wojciecha Kubaczki. A trenerem zostanie prawdopodobnie – jak informowaliśmy już kilka dni temu – Zbigniew Janiszewski, który przed laty na ławce trenerskiej Morcinka już zasiadał. Najbliższe dni przyniosą oczekiwane decyzje. Wczoraj plany kaczyckiej ekipy pokrzyżował nierozegrany sparing z rezerwami Granicy Ruptawa. Przeciwnik na awizowany test-mecz nie dojechał.

Morcinek Kaczyce – Beskid Brenna 3:2 (3:0) Gole dla Morcinka: Janulek – 3 Gole dla Beskidu: Łoza, Bojda

Morcinek: Kordyaczny – Rychły, Pszczółka, testowany zawodnik, Plinta, Orszulik, Kałka, Sz.Chmiel, Labza, Golec, Janulek oraz Adamczewski, Wenglorz, testowany zawodnik