W treningu i ze zmianami kadrowymi
Przygotowania do II-ligowej wiosny wznowili już piłkarze Podbeskidzia. Drużyna nie uniknie zimą personalnych roszad.
Obiekt w Wapienicy będzie w najbliższym czasie główną lokalizacją treningową „Górali”, tam też spotkali się na premierowych zajęciach po świąteczno-noworocznej przerwie. W gronie trenujących był Marcin Urynowicz – to jak dotąd jedyny nabytek Podbeskidzia w bieżącym okresie. Trener Krzysztof Brede przygląda się także kilku młodym zawodnikom, są w tym gronie m.in. braci Piotr i Paweł Szumińscy oraz Michał Studnicki, wszyscy z rocznika 2006, występujący w poprzedniej rundzie w zespole IV-ligowych rezerw.
Wiadomo już na tym etapie, że bielski klub z kilkoma piłkarzami tej zimy się pożegna. Zgodę na odejście otrzymali: Marcel Misztal, który w poprzedniej części rozgrywek zaliczył 12 ligowych występów, rzadziej pojawiający się w ostatnim czasie na murawie Słoweniec Jaka Kolenc oraz Szymon Gołuch, który w Podbeskidziu spędził raptem rundę. Bardzo prawdopodobne jest także rozstanie z Mateuszem Ziółkowskim. W przypadku 21-latka mowa o zainteresowaniu ze strony innych klubów. Obecnie pomocnik przechodzi testy w Stali Mielec.
Co na to kibice? W pierwszych głosach za pośrednictwem klubowych social mediów domagają się konkretnych wzmocnień w ofensywie i zakontraktowania napastnika z prawdziwego zdarzenia. Fakt rezygnacji z Misztala budzi zaskoczenie o tyle, że to jeden z zawodników z najdłuższym stażem gry w Podbeskidziu w jego obecnej kadrze.
Bielscy piłkarze sposobią się tymczasem do sparingowej inauguracji. Ta, zgodnie z pierwotnym harmonogramem przygotowań, nastąpi 17 stycznia w Myślenicach, a rywalem Podbeskidzia będzie w niej Wisła Kraków.