"Górale" rozegrali wczoraj jeden z najbardziej widowiskowych meczów w obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Odrabiali straty z wyniku 1:0 i 2:1 na rzecz Śląska, wyszli na prowadzenie 3:2, by w samej końcówce spotkania ulec rywalowi 3:4. Był to także jeden z lepszych meczów Podbeskidzia, jeśli chodzi o aspekty statystyczne, które niniejszym przywołujemy. 

 

Instat Index, czyli zbiór wszystkich najistotniejszych statystyk wskazał na minimalnie lepszą drużynę z Wrocławia (235:228). Piłkarze Podbeskidzia przewodzili za to w statystykach oddanych strzałów, ilości podań oraz wygranych pojedynków. Górale także dłużej utrzymywali się przy piłce (53%-47%), co nie jest częstym "widokiem". 

 

 

Na najlepszego zawodnika Instat Index wskazał Krzysztofa Mączyńskiego, który zgromadził aż 367 punktów. W najlepszej trójce piłkarzy Podbeskidzia znaleźli się kolejno: Rafał Janicki, Michał Rzuchowski oraz Kamil Biliński. 

 

 

Z raportu "fitness" wynika, iż zawodnicy z Bielska-Białej byli bardziej wybiegani od swojego przeciwnika. Piłkarze Podbeskidzia przebiegli w meczu ponad 117 km, z kolei Śląska 115,42 km. Górale wykonali także więcej szybkich biegów oraz sprintów. Zawodnikiem, który wykonał najdłuższy dystans w meczu w szeregach Podbeskidzia Rzuchowski (11,90 km). Najwięcej sprintów w drużynie spod Klimczoka wykonał z kolei Filip Modelski (17).