Wilk: mogłyśmy zaprezentować się lepiej
Siatkarki BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała doznały pierwszej porażki w sezonie. W hali pod Dębowcem podejmowały Chemika Police. Przyjezdne mecz rozstrzygnęły w trzech setach. Podopieczne Leszka Rusa po trzech pewnych zwycięstwach z zespołami niżej notowanymi były liderkami Orlen Ligi. W czwartym meczu zmierzyły się z drużyną z półki najwyższej, mistrzem Polski z Polic. BKS Aluprof przegrał 0:3. – Spodziewałyśmy się trudnego spotkania. Po meczach ze słabszymi rywalami zagrałyśmy z zespołem dużo mocniejszym. Rozpoczęłyśmy nerwowo, w pierwszy i drugim secie na pewno mogłyśmy zaprezentować się lepiej. Na dokładną analizę meczu przyjdzie czas – mówi Dorota Wilk.
Rozgrywająca bielskiego zespołu dostrzega w czwartkowej porażce pewien pozytyw. – Nie poddałyśmy się. Pierwszy set kompletnie nam nie wyszedł, drugi był nieco lepszy. W trzecim podniosłyśmy się, walczyłyśmy do końca – klaruje.
4 listopada bielszczanki nadrobią zaległości, zmierzą się z Legionovią Legionowo. Następnie zagrają z pretendentami do medali – Impelem Wrocław, Atomem Sopot oraz Tauronem Dąbrowa Górnicza. – Mecz z Siódemką nie będzie łatwy, będziemy musiały pokazać sto procent naszych możliwości. Poprzeczka w kolejnych spotkaniach zostanie zawieszona znacznie wyżej, ale jestem dobrej myśli. Z każdym zespołem możemy powalczyć – podkreśla nasza rozmówczyni.