Włoch odejdzie z BKS-u. Kto następcą?
Działacze BKS Aluprof zdecydowali, że nadszedł czas na zmianę szkoleniowca drużyny siatkarek. Jeszcze przed świętami w klubie ma pojawić się nowy trener.
Pięć porażek z rzędu, a łącznie osiem z zespołami wyżej notowanymi w stawce Orlen Ligi przelało czarę goryczy. Kibice zaniepokojeni wynikami siatkarek BKS-u domagają się zmiany szkoleniowca, cierpliwość tracą również działacze. Według naszych informacji przyszłość włoskiego trenera Emmanuele Sbano jest już przesądzona. Sobotni mecz z Tauronem MKS był ostatnim, w którym bielszczanki wystąpiły pod wodzą Włocha. Problem w tym, że szkoleniowiec ma ważny kontrakt z klubem z Bielska-Białej, a przedwczesne rozstanie oznacza konieczność wypłacenia mu należnego honorarium.
Klubowi włodarze rozważają, kto w trudnej sytuacji zespołu mógłby zastąpić Emmanuele Sbano. Najwyżej stoją akcje dwóch trenerów, co ciekawe obu kojarzonych z ostatnim mistrzostwem Polski zawodniczek BKS-u Aluprof. W środę przy Rychlińskiego ma pojawić się Mariusz Wiktorowicz, który przed kilkoma dniami przestał być szkoleniowcem Developresu SkyRes Rzeszów. W BKS-ie pracował z sukcesami. Doprowadził zespół w sezonie 2009/2010 do mistrzostwa kraju. Ponadto w dorobku szkoleniowca jest srebrny i brązowy medal, Puchar Polski oraz Superpuchar Polski z bielszczankami w trenerskim sztabie drużyny.
Inny z kandydatów branych pod uwagę to Dariusz Luks, który w bielskim klubie pracował razem z... Wiktorowiczem, gdy siatkarki BKS-u sięgały po złoty medal. 45-letni trener związany jest obecnie z II-ligowcem z Rybnika, ale w przypadku propozycji ze znajdującego się w kryzysie BKS-u podjąłby się zapewne wyzwania.
A może rozwiązanie w postaci mistrzowskiego duetu? Choć wydaje się mało realne, to bezsprzecznie odpowiedni jest czas na zmianę. Kolejny mecz BKS Aluprof rozegra dopiero w połowie stycznia.