To znakomita wiadomość dla drużyny prowadzonej przez Ewelinę Prokop, wszak jesienią Mitech miał spore trudności ze zdobywaniem goli. W 14 rozegranych meczach ligowych żywczanki zdołały ledwie 12-krotnie wpisać się na listę strzelczyń, co stanowi dorobek lepszy tylko od ekip z Wrocławia i Poznania.

O tym, że Patrycja Wiśniewska gole zdobywać potrafi nikogo przekonywać specjalnie nie trzeba. W Ekstralidze ma na koncie 26 bramek dla ekipy z Żywca, a poprzez już przeszło 100 występów na najwyższym poziomie w barwach Mitechu wydatnie pomaga zespołowi swoim doświadczeniem. – To dla nas bardzo ważna postać w ofensywie. Cieszymy się, że wraca do pełni sił – przyznaje Ewelina Prokop, nawiązując do pomyślnej rehabilitacji uszkodzonego ścięgna Achillesa w lewej nodze u niespełna 32-letniej zawodniczki.

Wiśniewska trenuje aktualnie indywidualnie. Do zespołu z Żywca dołączy jeszcze w styczniu, tuż po powrocie Mitechu z rozpoczętego dziś zgrupowania.