
Piłka nożna - A-klasa
Wydra: Nie mamy ciśnienia na mistrzostwo
Dużo się działo na boiska bielskiej A-klasy w ten weekend. 11. kolejkę zmagań o mistrzostwo podsumowujemy wraz ze szkoleniowcem Pioniera Pisarzowice - Zbigniewem Wydrą.
Nie ma ciśnienia
Pionier walczący o mistrzostwa w bielskiej A-klasie podejmował w ten weekend zespół z Godziszki i trzeba przyznać - pachniało sensacją. Dwukrotnie drużyna z Pisarzowic przegrywała w tym meczu, aby w ostatecznym rozrachunku pokonać Beskid 4:2. - Jeśli cofniemy się w czasie to zawsze pamiętam, że mieliśmy problemy z Beskidem - nigdy nam nie leżała ta drużyna. Czy mamy jakiś spadek formy? Myślę, że to wina intensywniejszego okresu. Podejrzewam, że nam się to ostatnimi czasy odbiło. Nie mamy ciśnienia na mistrzostwo, chcemy jednak wygrywać w każdym meczu - klaruje szkoleniowiec Pioniera Zbigniew Wydra.
Wypuścili zwycięstwo
W "hitowym" starciu rezerwy Rekordu podejmowali drużynę z Bestwinki. Obie drużyny również kandydują do gry w "okręgówce". Bielszczanie pomimo, iż byli wsparci zawodnikami z pierwszej drużyny i wygrywali w tym spotkaniu 2:0 to jednak po końcowym gwizdku arbitra musieli pogodzić się z podziałem punktów. - W Rekordzie tkwi duży potencjał. Nie dziwię się, że im zależy na grze o jedną klasę rozgrywkową wyżej. My jednak jesteśmy od tego żeby im przeszkodzić - mówi Wydra.
"Nie można nikogo skreślać"
Bez żadnego punktu zostaje wciąż drużyna z Mazańcowic, która uległa Sole Kobiernice 2:6. Na właściwe tory z kolei powrócił beniaminek z Hecznarowic pokonując ekipę z Bystrej 0:1. - Nie można nikogo skreślać, tym bardziej, że na dole jest bardzo ciasno. Co do zespołu z Bystrej - jest to naprawdę fajna drużyna, lecz brakuje im gościa, który będzie zarządzać ich grą, takiego sternika - mówi opiekun Pioniera.
Wyniki 10. kolejki:
Zapora Wapienica – Przełom Kaniów 0:1 (0:0)
Pionier walczący o mistrzostwa w bielskiej A-klasie podejmował w ten weekend zespół z Godziszki i trzeba przyznać - pachniało sensacją. Dwukrotnie drużyna z Pisarzowic przegrywała w tym meczu, aby w ostatecznym rozrachunku pokonać Beskid 4:2. - Jeśli cofniemy się w czasie to zawsze pamiętam, że mieliśmy problemy z Beskidem - nigdy nam nie leżała ta drużyna. Czy mamy jakiś spadek formy? Myślę, że to wina intensywniejszego okresu. Podejrzewam, że nam się to ostatnimi czasy odbiło. Nie mamy ciśnienia na mistrzostwo, chcemy jednak wygrywać w każdym meczu - klaruje szkoleniowiec Pioniera Zbigniew Wydra.
Wypuścili zwycięstwo
W "hitowym" starciu rezerwy Rekordu podejmowali drużynę z Bestwinki. Obie drużyny również kandydują do gry w "okręgówce". Bielszczanie pomimo, iż byli wsparci zawodnikami z pierwszej drużyny i wygrywali w tym spotkaniu 2:0 to jednak po końcowym gwizdku arbitra musieli pogodzić się z podziałem punktów. - W Rekordzie tkwi duży potencjał. Nie dziwię się, że im zależy na grze o jedną klasę rozgrywkową wyżej. My jednak jesteśmy od tego żeby im przeszkodzić - mówi Wydra.
"Nie można nikogo skreślać"
Bez żadnego punktu zostaje wciąż drużyna z Mazańcowic, która uległa Sole Kobiernice 2:6. Na właściwe tory z kolei powrócił beniaminek z Hecznarowic pokonując ekipę z Bystrej 0:1. - Nie można nikogo skreślać, tym bardziej, że na dole jest bardzo ciasno. Co do zespołu z Bystrej - jest to naprawdę fajna drużyna, lecz brakuje im gościa, który będzie zarządzać ich grą, takiego sternika - mówi opiekun Pioniera.
Wyniki 10. kolejki:
Zapora Wapienica – Przełom Kaniów 0:1 (0:0)
Pionier Pisarzowice – Beskid Godziszka 4:3 (1:1)
Sokół Hecznarowice – KS Bystra 1:0 (1:0)
KS Międzyrzecze – Sokół Buczkowice 4:0 (1:0)
Rekord II Bielsko-Biała – KS Bestwinka 2:2 (0:0)
Soła Kobiernice – LKS Mazańcowice 6:2 (2:1)