To był przeciętny mecz w wykonaniu obu ekip. Jeśli chodzi o nas, to stać nas z pewnością na lepszą grę – powiedział po meczu trener Górala, Bartosz Woźniak. Mimo iż wizualnie mecz ten nie stał na wysokim poziomie, tak z pewnością nie brakowało w nim emocji oraz licznych ofensywnych prób z jednej, jak i z drugiej strony. Jako pierwsi cios wymierzyli jaworzanie. Wynik meczu otworzył Szymon Trybała, który wykorzystał podanie od Michała Sztykiela. 



Potem jednak do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy z Żywca. Do remisu doprowadził Patryk Semik, który sfinalizował dogranie od Jakuba Pieterwasa. Chwilę później Semik ponownie wpisał się na listę strzelców, gdy celnym strzałem zza "16" ulokował w bramce piłkę wycofaną przez Grzegorza Szymońskiego.

Po zmianie stron mecz rozpoczął się od nowa, gdy Szymon Pustelnik wykorzystał dogranie z rzutu rożnego. Czarni mogli pójść za ciosem i pokusić się o bramkę na 3:2, lecz z rzutu karnego nie trafił Mich. Sztykiel - jego próbę obronił Dominik Syc. Żywczanie cierpliwie czekali na swoją okazję i się doczekali. O losach spotkania przesądziła bramka Półki, który popisał się efektownym wolejem.