Jeszcze tydzień temu hokeiści Polonii Bytom mieli na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo w ponad dwudziestu spotkaniach. W dwóch ostatnich zapisali na swoje konto komplet punktów i o ile wygranej nad Podhalem można było się spodziewać, to zwycięstwo w Oświęcimiu jest sporą niespodzianką.

Aksam Unia

Oświęcimianie podchodzili do meczu z Polonią po efektownej wygranej w Krynicy, gdzie pozbawili „Katehetów” fotela lidera. Nie odbierając biało-niebieskim zasług, kolejny mecz KTH  potwierdził jednak, że Dream Team znajduje się w rozsypce, a zawodnicy z Oświęcimia potwierdzili, że potrafią wygrać i przegrać z każdym. Tym razem, na ich nieszczęście, przytrafiła im się niespodziewana porażka z bytomianami, którzy w tym sezonie wygrywali jedynie z jeszcze niżej notowanym Podhalem.

Goście od pierwszych minut spotkania pokazali, że nie przyjechali do Oświęcimia na wycieczkę. Prowadzenie objęli po sześciu minutach gry. Po ciekawej akcji i dokładnym rozpracowaniu rywala, Tomasowi Valeczce nie pozostało nic innego, jak skierować krążek niemal do pustej bramki gospodarzy. Z prowadzenia nie cieszyli się jednak długo, bo już chwilę później po zagraniu Petera Barinki gola zdobył Kamil Kalinowski.

Po nieco ponad kwadransie oświęcimianie wykorzystali grę w przewadze i za sprawą Petera Tabaczka wyszli na prowadzenie. Tym razem jednak to wśród gospodarzy radość nie trwała długo, bo minutę później wyrównał Branislav Fabry. Decydująca dla losów spotkania okazała się druga tercja, wygrana przez bytomian 2:0 po golach Drewa Akinsa i Filipa Stoklasy. W trzeciej odsłonie gospodarze próbowali odrobić straty, jednak tylko jeden gol, autorstwa Bartosza Ciury, nie wystarczył choćby na doprowadzenie do dogrywki.

Unia Oświęcim – Polonia Bytom 3:4 (2:2, 0:2, 1:0) 0:1 Valeczko (6') 1:1 Kalinowski (9') 2:1 Tabaczek (16') 2:2 Fabry (17') 2:3 Akins (24') 2:4 Stoklasa (27') 3:4 Ciura (48')

Unia Oświęcim: Fikrt (Witek) - Gabrisz, Kasperczyk; Jaros, Tabaczek, Wojtarowicz - Jakesz, Ciura; Piotrowicz, Kalinowski, Barinka - Piekarski, Połącarz; Różański, Stachura, Modrzejewski - Urbańczyk; Malicki, Adamus, Fiedor Trener: Peter Mikula