W rywalizacji z Podlesianką piłkarze Czarnych-Górala byli zdecydowanym faworytem. I przez godzinę wszystko przebiegało zgodnie z planem...

Goral_Zywiec 2

Od początku jednak gościom szło, jak po grudzie. Otwarcie meczu należało do ekipy z Katowic, która kilka razy przedostała się pod bramkę Macieja Wnętrzaka, zmuszając golkipera Czarnych-Górala do interwencji. W 18. minucie w sukurs golkiperowi przyszedł słupek. Kolejny fragment gry w wykonaniu żywieckiego zespołu był już znacznie lepszy. Bramkową okazję miał m.in. Casmir Mbachu. A w 32. minucie przyjezdni zaskoczyli defensywę rywali. Na listę strzelców strzałem z okolic 10 metra wpisał się Marcin Osmałek. Wydawało się, że w trudnych warunkach pogodowych gol dla żywczan może okazać się tym decydującym o losach punktów. Tak się nie stało, bowiem po przerwie żywczan ogarnęła niewytłumaczalna niemoc. Do wyrównania doprowadził po godzinie rywalizacji Sebastian Bubrowski uderzeniem z rzutu wolnego i był to zarazem początek ostatecznej dominacji miejscowych. Wprawdzie tuż po wspomnianym trafieniu Grzegorz Szymoński mógł pokusić się o drugiego gola dla Czarnych-Górala. Sytuację ku temu, po wspaniałej akcji indywidualnej, miał doprawdy wyborną... Niebawem cieszyli się za to katowiczanie. I właśnie wydarzenie z 63. minuty przyjezdnym „podcięło skrzydła”. W samej końcówce, gdy goście rozpaczliwie dążyli do uratowania choćby punktu, dwie akcje Podlesianki sprawiły, że futboliści Czarnych-Górala doznali klęski, której raczej nikt się nie spodziewał.

Pomeczowa opinia - Piotr Jaroszek (szkoleniowiec Czarnych-Górala): Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu niezła. Przetrzymaliśmy napór gospodarzy, później sami strzeliliśmy gola i kontrolowaliśmy grę. Po pechowo straconej bramce na 1:1, zmarnowanej "dwusetce" Grześka Szymońskiego i szybkim, kolejnym trafieniu dla gospodarzy, trochę podłamaliśmy się. Próbowaliśmy odrobić straty, ale biliśmy głową w mur i odkrywaliśmy się. Dwie kontry dały rywalom następne gole.

Podlesianka Katowice – Czarni-Góral Żywiec 4:1 (0:1) 0:1 Osmałek (32') 1:1 Bubrowski (60', z rzutu wolnego) 2:1 Marek (63') 3:1 Jurowicz (88') 4:1 Waniek (90+2')

Czarni-Góral: Wnętrzak – Jaroszek, Białas, Klimek, Małysiak, Żołna, Motyka, Osmałek (70' Michulec), Mbachu (75' Gołuch), Szymoński, Stolarczyk (77' Michalski) Trener: Jaroszek