„Spod Kopca do Ligi Mistrzów”. Tytułowy kopiec oraz Liga Mistrzów to dwa bieguny spajające historyczną klamrą 20 lat istnienie Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego Rekord, wcześniej Lipnik. Z okazji jubileuszu powstała książka traktująca o historii klubu. Na naszych łamach będziemy systematycznie przytaczać jej fragmenty, zachęcając tym samym do nabycia unikatowej pozycji autorstwa Jana Pichety. ksiazka rekord

Piotr Piechówka: - W sezonie 1999/2000 Rekord został zgłoszony do rozgrywek Podokręgu Skoczów Beskidzkiego BOZPN. Zaczął rozgrywki na trawiastych boiskach od „wejścia smoka”. 22 sierpnia 1999 r. na stadionie w Cygańskim lesie zwyciężył MKS Orły Śródmieścia Bielsko-Biała. Odniósł pierwsze, historyczne zwycięstwo 8:0 i został liderem klasy C! Kolejne mecze rozgrywaliśmy już ze zmiennym szczęściem, ale do czwartej kolejki rozgrywek – do meczu z KS Nierodzim – byliśmy liderem!

Piotr Bubec: - Na dużych boiskach grałem od najniższej klasy rozgrywkowej. Dziś to już inny świat niż na początku naszej drogi. Jeździło się na mecze prosto po pracy. Kończyło się w sobotę o 14:00, a grało już o 16:00. Albo biegało po meczu do następnej pracy bez kąpieli... Dziś młodzi mają wszystko – saunę, solanki, siłownię, masaże, szkołę sportową, sztuczną nawierzchnię i sztuczne oświetlenie, a my nie mieliśmy nawet szatni.

Jan Picheta: - Drużynę początkowo prowadził Piotr Piechówka, grający prezes. Po rundzie jesiennej scedował zespół na mnie. Występował już rzadko, więc mieliśmy gorsze wynik niż jesienią, bo Piotrek był podporą defensywy. Na wiosnę nie grał też Piotr Bubec – wypożyczony na miedzę...

Janusz Szymura: - Taktyka polegała na tym, żeby podać do grającego jako środkowy napastnik Adama [Piechówki – red.], aby mógł minąć kilku zawodników i zdobyć gola. Była to dość prosta, ale skuteczna taktyka, która zapewniała nam sukcesy w meczach ze słabszymi zespołami.

Książkę można zakupić w recepcji sportowej Ośrodka Sportowo-Szkoleniowego „Rekord” przy ul. Startowej 13.