
Wystartowali w Skoczowie - wyniki PP
Zmagania w I rundzie Pucharu Polski rozpoczęły się w Podokręgu Piłki Nożnej Skoczów. W rozwinięciu prezentujemy wyniki poszczególnych spotkań, a także zestaw wszystkich par.
I runda: 2 sierpnia (piątek):
BeskidzkaPilka.pl – Beskid Skoczów 0:11 (0:4) Gole dla Beskidu: Jaworzyn (10',15',74',90'), Surawski (30',52'), Łapiński (19',48'), Chrapek (67'), Labzik (69' - samobójcza), Wojciechowski (83')
Z niecodziennym rywalem przyszło zagrać w I rundzie Pucharu Polski ekipie ze Skoczowa. Beskid zmierzył się bowiem z zespołem dziennikarzy, występujących pod szyldem Beskidzkiej Piłki. Wynik, zaskakujący być nie może, a skoczowianie pewnie awansowali do kolejnej rundy. Królem polowania był Marcin Jaworzyn, który zdobył cztery gole.
Beskid: Matuszny (46' Mach) - Adamczyk, D.Ihas, Wojaczek (46' Chrapek), Kochman, Łapiński, Mioduchowski, Smagło, Wojciechowski, Jaworzyn, Surawski Trener: Michalik
3. sierpnia (sobota), g.17:00:
LKS Goleszów – Wisła Ustronianka 3:5 (1:1)
Gole dla Wisły Ustronianki: Struś (41', 75'), Pietraczyk (53' - z rzutu karnego, 85'), Sekuła (75')
Wisła Ustronianka: Rogala - Kotrys, Sekuła, Wuwer, Czyż, Pietraczyk, Pilch, Suchowski, Gala (55' Byszko), Juroszek, Struś Trener: Kotrys
4.sierpnia (niedziela), g.17:00: Błękitni Pierściec – LKS Pogórze 0:3 (0:0)
FC Blaszok – Morcinek Kaczyce 3:2 (1:1) Gole dla Morcinka: Budziński (8'), Rychły (83')Do sensacji doszło w meczu z udziałem Morcinka Kaczyce, który przegrał z drugim, "amatorskim" zespołem występującym w Pucharze Polski w Podokręgu Skoczów. Inną sprawą jest jednak, że przez cały mecz ekipa z Kaczyc rywalizowała w 10-kę, w tym z kilkoma juniorami w składzie. I choć Morcinek prowadził w meczu 1:0, to mająca w swoim składzie kilku znanych w beskidzkim regionie piłkarzy ekipa FC Blaszok, zdobyła kolejne trzy bramki, na które Morcinek odpowiedział tylko jednym trafieniem.
Równocześnie, był to ostatni mecz w roli szkoleniowca Damiana Kruszyńskiego, którego od jutra zastąpić ma Ireneusz Grabski. Więcej o tej sprawie niebawem na naszym portalu.
Morcinek: Poręba - Budziński, Janulek, Grzybek, Musioł, Oleszczuk, Rychły, Tinc, Wcisło, Wenglorz Trener: Kruszyński
Strażak Dębowiec – LKS 99′ Pruchna 1:2 (0:1, 1:1) Gole dla LKS '99: Skoneczny (32'), Wójcik (99')
Dogrywki potrzebowała drużyna z LKS-u '99 Pruchna, by wyeliminować Strażaka Dębowiec. Beniaminek Bielskiej Ligi Okręgowej prowadził od 32. minuty po bramce wracającego do gry, po dłuższym rozbracie z piłką, Piotra Skonecznego. Ambitni gospodarze po przerwie doprowadzili do wyrównania. Więcej goli w regulaminowym czasie nie było i arbiter zarządził dogrywkę. W niej, losy awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski rozstrzygnął Mateusz Wójcik.
Pruchna: Skrocki - Michalczyk (60' Stryganek), A.Wójcik, Pańta, Bednarek, Brachaczek, Nawodyło (46' Miąsko), Duraj, Kojzar, Skoneczny, M.Wójcik Trener: Bednarek
Iskra Iskrzyczyn – Cukrownik Chybie 2:0 (0:0)
Do niespodzianki dużego kalibru doszło w Iskrzynie. Miejscowa, B-klasowa Iskra pokonał drużynę z Chybia. Co prawda reprezentant "okręgówki" wystąpił w eksperymentalnym składzie, zabrakło m.in.: Witolda Wawrzyczka, braci Szczygielskich, Łukasz jest kontuzjowany, a Rafał przebywa na wakacjach, ale to nie umniejsza sukcesu gospodarzy. Jedną z bramek dla Iskry zdobył Paweł Krupa, były napastnik Tempa Puńców.
Cukrownik: Nalepa (70' Francuz) - Ł.Kajstura, Popkoj, Folek, Śmieja, J.Kajstura, Feruga, Stokłosa, Zygma, Żur (46' Poloczek), Kulczycki Trener: Myśliwiec
LKS Ochaby – Tempo Puńców 4:1 (3:1) Gola dla Tempa: Marcin Bajger (10')
Nie tylko Iskra i amatorski FC Blaszok postarały się dzisiaj o niespodzianki. B-klasowy LKS Ochaby odprawił bowiem z kwitkiem Tempo Puńców. Co prawda to goście, za sprawą Marcina Bajgera, objęli prowadzenie, ale kolejne gole strzelali tylko gospodarze. W sumie czterokrotnie pokonali Sebastiana Hellera. Tempo traciło w zeszłym sezonie sporo bramek... nadal traci.
Tempo: Heller - Olszar, Popiołek, Żwirek (80' Wojtala), Duraj (50' Michał Bajger), Różankowski, Wrona, Sobel, Marcin Bajger, Szurman, Wesołowski (70' Przybyła) Trener: Bakun
Orzeł Zabłocie – Kuźnia Ustroń 2:3 (1:2) Gole dla Kuźni: Janoszek (24'), Szymala (35', z rzutu karnego), Szlajss (55')Pucharowe starcie z Orłem Zabłocie wcale nie było dla ustronian łatwą przeprawą. To miejscowi bowiem, po błędzie defensywy Kuźni prowadzili 1:0. Przyjezdni, szybko wzięli jednak sprawy w swoje ręce i jeszcze przed pauzą objęli prowadzenie. A kiedy podwyższył na 3:1 Arkadiusz Szlajss, wydawało się, że kwestia awansu jest już rozstrzygnięta. Orzeł, grał jednak ambitnie i na kwadrans przed końcem zdobył bramkę kontaktową po rzucie rożnym. I choć przyjezdni prowadzenie utrzymali do końca, to niewiele brakowało, a kibice obejrzeliby dogrywkę. W jednej z ostatnich akcji, piłka zatrzymała się jednak na słupku ekipy z Ustronia.
- Mam nieco mieszane uczucia, co do naszej postawy. Popełnialiśmy jeszcze proste błędy, a mogąc strzelić kilka goli więcej nie uczyniliśmy tego. Za duży było prób indywidualnych, a za mało gry zespołowej - podsumował Mateusz Żebrowski, opiekun gości.
Kuźnia: Krzywda (46' Oleksy) - D.Madzia, Kuczera, Podżorski, Brachaczek, Janoszek (52' Kocot), Krysta (52' Szlajss), Juroszek, Szymala, Pala, Husar (60' Polok) Trener: Żebrowski
Błyskawica Drogomyśl – LKS Kończyce Małe 5:3 (3:1)