
Inne - Pozostałe
Wystrzelany puchar
W chorwackim nadmorskim mieście Porec zakończyła się kolejna runda Pucharu Europy w kategorii juniorskiej, która z beskidzkiego punktu widzenia okazała się bardzo pomyślna.
Świetnie spisała się bowiem najlepsza obecnie w kraju wśród seniorek zawodniczka, niespełna 20-letnia Sylwia Zyzańska z Łucznika Żywiec. W finale najważniejszych w Europie zawodów w roku 2017 okazała się bezkonkurencyjna, wygrywając w decydującym pojedynku z Angielką Dayane Pitman 6:2 w setach. Wcześniej w półfinale Zyzańska pokonała Solomije Hnyp 6:4, a do fazy pucharowej awansowała po gładkich zwycięstwach nad łucznikami z Rosji i Turcji.
– Strzelanie z łuku nie jest taką łatwą dyscypliną. Treningi są bardzo wymagające. Trzy razy w tygodniu muszę odnotować jednostkę treningową na siłowni, staram się również biegać codziennie. Kondycja jest priorytetowa – mówiła nam w jednym z wywiadów podopieczna żywieckiego klubu, która konsekwentnie zmierza do światowej czołówki w łucznictwie.
– Strzelanie z łuku nie jest taką łatwą dyscypliną. Treningi są bardzo wymagające. Trzy razy w tygodniu muszę odnotować jednostkę treningową na siłowni, staram się również biegać codziennie. Kondycja jest priorytetowa – mówiła nam w jednym z wywiadów podopieczna żywieckiego klubu, która konsekwentnie zmierza do światowej czołówki w łucznictwie.