Bynajmniej nie jest na wyrost podniesienie na tym etapie wątku personalnego, a więc potencjalnych wzmocnień bielskiej drużyny. Bo na te istotnie przy Startowej się zanosi, a „na tapecie” jest opcja pozyskania 2 piłkarzy z doświadczeniem gry na wyższym szczeblu. Ale wieści „in plus” płynących z Rekordu jest więcej. – Przed poprzednią rundą wiosenną doznaliśmy istotnych osłabień, bo Szczepan Mucha Marcin Wróbel nasze szeregi opuścili. Nie byliśmy w stanie odpowiednio szybko tych luk wypełnić. Teraz nie zamierzamy do takiej sytuacji dopuścić, mimo zainteresowania naszymi zawodnikami – mówi Janusz Szymura, prezes bielskiego klubu.

Sternik Rekordu dodaje, że nikt zapominać nie zamierza o podstawowych założeniach ważnych z perspektywy rozwoju długofalowego. – Postępujemy zgodnie z określoną filozofią drużyny. Chcemy też wprowadzać naszych wychowanków i dawać im realną szansę gry. To ważne z kilku względów, także klasyfikacji Pro Junior System – zauważa Szymura.

Przypomnijmy – „rekordziści” na półmetku III-ligowych zmagań stawce przewodzą. O 4 „oczka” wyprzedzają rezerwy Śląska Wrocław, a o 7 piłkarzy MKS-u Kluczbork. Nie jest to co jasne przewaga na tyle komfortowa, by okres między rundami potraktować ulgowo w kontekście kadrowym. Bo II liga na horyzoncie wymagać będzie bez wątpienia dalszej poprawy jakości zespołu trenera Dariusza Klaczy.