Jedną z głównych ról w kolejnym sparingu IV-ligowca odegrał Koki Togitani. To niespełna 21-letni Japończyk, który wiosną przywdziewał będzie barwy klubu z Landeka w następstwie wypożyczenia z GKS-u Jastrzębie. A że będzie z całą pewnością solidnym wzmocnieniem Spójni niech świadczy aktywność ofensywnego zawodnika na przestrzeni meczu. W 45. minucie wspomniany Togitani podwyższył zaliczkę swojego zespołu na 2:0 po indywidualnej akcji i uderzeniu w „krótki” róg bramki tyszan.

– To była bardzo udana część gry w naszym wykonaniu. Rywal mocno zaczął, ale w porę przejęliśmy inicjatywę i zasłużenie strzelaliśmy bramki. Mogło być ich nawet więcej – zauważa Tomasz Kocerba, szkoleniowiec Spójni podczas dzisiejszego test-meczu, przywołując m.in. celną dobitkę Wojciecha Pisarka z 35. minuty, która dała landeczanom zaliczkę czy „setkę” Togitaniego, przegrywającego pojedynek z golkiperem GKS-u II.

Przy korzystnym wyniku Spójnia skupiła się po przerwie na bardziej defensywnym usposobieniu. I tylko wobec błędu komunikacyjnego „w tyłach” w 88. minucie gospodarze potrafili nieznacznie stratę zmniejszyć.