Drugi test-mecz w ciągu jednego dnia rozegrali podopieczni Piotra Jaroszka. Czarni-Góral Żywiec w najmocniejszym składzie nie sprostali ekipie Rekordu Bielsko-Biała. W mocno rezerwowym przegrali także z GKS-em Radziechowy-Wieprz. radziechowy Trener Mariusz Kozieł nie był zadowolony z podejścia rywala do gry kontrolnej. - Zagraliśmy z juniorami, których wsparło kilku seniorów. Prawdopodobnie przez to, zabrakło nam motywacji. Graliśmy 3x30 minut. Pierwsza tercja w naszym wykonaniu była dobra. Potem? Wynik lepszy niż gra. Zmierzyliśmy się z "drugim garniturem" Górala. Zabrakło nam chęci. Przez to pojawiały się błędy - ocenia opiekun GKS-u.

Umiarkowany optymizm po meczu ujawniał za to Piotr Jaroszek, opiekun Czarnych-Górala. - Szansę dostali przede wszystkim juniorzy. Bramki straciliśmy po błędach, podobnie jak z Rekordem kilka godzin wcześniej. Przy stanie 0:3 naliczyłem osiem sytuacji bramkowych, po których powinniśmy strzelać gole. Dokonałem przeglądu kadry. Trenowało z nami ostatnio 30 zawodników, licząc juniorów - klaruje grający szkoleniowiec ekipy z Żywca. Czarni-Góral Żywiec - GKS Radziechowy-Wieprz 1:3 (0:2, 0:1, 1:0) Gol dla Czarnych-Górala: Wandzel Gole dla GKS-u: testowany zawodnik, M.Byrtek, D.Noga

Czarni-Góral: Janitek - Krasny, Adamek, testowany zawodnik, Waluś, Kitka, Michalski, Fijak, Łącki, W.Miodoński, Stokłosa oraz N.Biegun, Wandzel, Borak, Hałat, Michulec Trener: Jaroszek

GKS: testowany bramkarz (Barcik, testowany bramkarz) - Figura, Kastelik, Szczotka, M.Noga, testowany zawodnik, Grzegorzek, M.Byrtek, Artur Dziedzic, Górny, Ariel Dziedzic oraz  Urbaś, D.Noga, Kłusak Trener: Kozieł