- Trenuje z nami zawodnik, który swoimi umiejętnościami na pewno będzie wyróżniać się na poziomie "okręgówki". Nie chcę jednak zdradzać publicznie o kogo chodzi, dopóki wszystko nie zostanie sfinalizowane. Może nam ktoś go jeszcze przecież ukraść - mówił żartobliwie jakiś czas temu Tomasz Wróbel, szkoleniowiec LKS-u '99 Pruchna. Dziś już można oficjalnie poinformować, że nowym piłkarzem klubu z Pruchnej został Juan Pablo Alvarez Munera
 
21-letni Kolumbijczyk jest wychowankiem Atletico Nacional. Później grał jeszcze w Leones FC oraz Itagüí Leones. - Już na pierwszym treningu było widać, że chłopak potrafi grać w piłkę i był szkolony na wyższym poziomie. Charakteryzuje się szybkością, bardzo dobrą techniką i potężnym uderzeniem z lewej nogi. Nie bez przyczyny w wieku juniora był wicekrólem strzelców centralnej ligi juniorów w Kolumbii - powiedział nam Wróbel.

Co ciekawe, Alvarez na co dzień mieszka w Krakowie. Do Polski przyjechał, aby grać w Górniku Polkowice, lecz ostatecznie do transferu nie doszło. Aby podtrzymać rytm treningowy oraz meczowy zawodnik postanowił zasilić szeregi LKS-u Pruchna co najmniej do końca sezonu. To właśnie z miasta królów polskich dojeżdża na treningi. - To, co w nim mi imponuje, to pokora i chęć pracy. Również to, że dojeżdża busem z Krakowa na każdy trening, otrzymując tylko zwrot kosztów za transport - zaznaczył opiekun futbolistów z Pruchnej, który swojemu nowemu piłkarzowi da zadebiutować już jutro w meczu ligowym z LKS-em Kończyce Małe.