Jak już wcześniej informowaliśmy, do GKS-u Radziechowy-Wieprz tej zimy dołączyli Grzegorz Szymoński oraz Marcin Osmałek, którzy dotychczas występowali w Góralu Żywiec. To jednak nie koniec dobrych informacji płynąc z miejscowości obok Żywca. Wielce prawdopodobne, że "Fiodory" w tym okienku transferowym większych ubytków nie zaświadczą. - Naszym celem jest wzmocnienie się, a przede wszystkim poszerzenie kadry, bo jesienią było nas naprawdę niewielu - tłumaczy nam Maciej Mrowiec, trener GKS-u. 
 
W tym tygodniu z drużyną trenował również Maciej Rozmus, lecz jego dalsza przyszłość jest wielką zagadką. - Maciek próbuje, ale nie jest powiedziane, że będzie grał. Jeden lekarz powiedział mu, że powinien sobie odpuścić piłkę, drugi natomiast pozwolił mu spróbować. Zobaczymy co z tego będzie - mówi nam Mrowiec, który wiosną nie skorzysta raczej z usług Przemysława Jurasza. Byłego defensora Koszarawy Żywiec czeka zabieg na kolano.