Nic nie wskazywało w początkowej fazie meczu, że piątkowe starcie będzie dla gospodyń „spacerkiem”. Po skutecznym zbiciu ze skrzydła Patrycji Polak dąbrowianki prowadziły już 13:9 i realnie myśleć mogły o zainkasowaniu premierowej odsłony. Przerwa na żądanie dla trenera Tore Aleksandersena poskutkowała jednak na tyle, iż błyskawicznie ekipa BKS Profi Credit odzyskała właściwy rytm, a prym wiodła środkowa Dominika Sobolska. Na finiszu przyjezdne robiły co w ich mocy, by dobrą passę rywalek zatrzymać, ale ich nadzieje rozwiał ostatni atak Giny Mancuso.

Po wygranym secie otwarcia miejscowym wiodło się już znacznie lepiej przez całe spotkanie. Partia numer 2 zaznaczona została przewagą bielskiej drużyny przy stanie 7:0, gdy świetne zagrywki na drugą stronę siatki posyłała Marlena Pleśnierowicz. Równorzędna walka w secie trzecim trwała z kolei do wyniku 13:12 dla BKS-u, po czym dysproporcja przybrała znaczących rozmiarów. Na skrzydle raz za razem blokowana była Polak, a z dobrych rozegrań MVP meczu Pleśnierowicz korzystała choćby skuteczna na środku siatki Nia Grant.

BKS Profi Credit Bielsko-Biała – MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:22, 25:13, 25:17)

BKS Profi Credit:
Mucha, Jagieło, Sobolska, Pleśnierowicz, Konieczna, Grant, Lemańczyk (libero) oraz Mucha, Różański, Zakościelna
Trener: Aleksandersen