Identycznie, jak przed tygodniem z Impelem Wrocław, tak i wczoraj porażkę w tie-breaku poniosły siatkarki BKS Aluprof. Bielszczanki jednak wypadły pozytywnie.

rus_bks_aluprof2 Sobotni pojedynek w bielskiej hali pod Dębowcem skomentował dla nas szkoleniowiec bielszczanek, Leszek Rus, który na kilka kwestii zwrócił uwagę: – Pokazaliśmy, że potrafimy grać. Cieszy, że również z młodymi zawodniczkami w składzie. Szacun dla Natalii Strózik, która dała dobrą zmianę i zdobywała ważne punkty. Zresztą wszystkie zawodniczki zagrały dobre spotkanie, w pewnych momentach nawet bardzo dobre. Było dużo obron, bloków z naszej strony. Można było znów wygrać za trzy punkty, a ostatecznie mamy jeden. Ale taki jest sport, bo ktoś wygrać musi, a ktoś przegrać. To kolejny piąty set, który przegrywamy, ale walczyliśmy przecież z medalistami z poprzedniego sezonu. Mam nadzieję, że przy trzeciej takiej sytuacji, to my postawimy kropkę nad „i”.