Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała o ligowe punkty walczą na Stadionie Miejskim, trenują natomiast to tu, to tam – w Wapienicy, Jasienicy, Dankowicach. W przyszłym roku to się może zmienić. pasjonat dankowice Podbeskidzie od blisko 9 lat współpracuje z Pasjonatem Dankowice. Korzystało w tym czasie z tamtejszych obiektów z różną częstotliwością. Za kadencji Jerzego Wolasa „Górale” zaadoptowali część klubowego budynku Pasjonata. Powstała szatnia, siłownia, pokój dla trenerów, magazyn na sprzęt sportowy oraz pralnia.

Podczas minionej rundy jesiennej „Górale” w Dankowicach pojawiali się rzadko, korzystali bowiem z boisk w Wapienicy i Jasienicy. W przyszłym roku główną bazą treningową bielszczan prawdopodobnie zostanie obiekt Pasjonata. Wojciech Borecki i Andrzej Sadlok, prezesi Podbeskidzia i Pasjonata, w tym tygodniu omawiali szczegóły zaciśnięcia współpracy. – Spotkaliśmy się w Dankowicach. Wstępnie, ale dość precyzyjnie przedyskutowaliśmy temat dalszej współpracy. Nakreśliliśmy jej szkielet, o szczegółach będziemy jeszcze rozmawiać  Myślę, że nabierze realnych kształtów – klaruje sternik Pasjonata.

Według wstępnych założeń Podbeskidzie będzie miało do swojej dyspozycji – na wyłączność – dwa boiska. Pracownicy zatrudnieni przez bielski klub będą sprawować nad nimi pieczę. Być może w Dankowicach mecze mistrzowskie rozgrywać będą rezerwy „Górali”, które jesienią podejmowały rywali na tzw. „Górce” w Bielsku-Białej.