
Piłka nożna - A-klasa
Zadowoleni z rundy. Nowe twarze na horyzoncie
W dobrych nastrojach kampanię jesienną zakończyli zawodnicy z Bronowa. Rotuz przezimuje w klasyfikacji bielskiej A-klasy na 2. miejscu.
GLKS wydaje się zdecydowanym faworytem do mistrzostwa w bielskiej A-klasie, jednak wilkowiczanie czują na plecach "oddech" ambitnej ekipy z Bronowa, która również ma swoje cele. Rotuz jesień zakończył na pozycji wicelidera ze stratą 6. punktów do 1. miejsca. Bronowianie na swoim koncie zgromadzili 25 punktów, na co złożyło się 8 wygranych, 1 remis i 2 porażki. Ta zaliczka satysfakcjonuje "obóz" z Bronowa.
– W mojej opinii była to bardzo udana runda. Nie uniknęliśmy wpadek. Takowe przydarzyły się nam w meczu z Żarem, którego bardzo szkoda. Zabrakło nam szczęścia w potyczce z Zaporą, z kolei w spotkaniu z GLKS-em nie byliśmy drużyną gorszą, a nawet śmiem twierdzić, że wręcz przeciwnie, ponieważ mieliśmy swoje okazje. 2. miejsce odbieramy jednak jako dobry prognostyk na przyszłość. Mamy 6 punktów do lidera i póki piłka w grze wierzymy w awans – deklaruje Jakub Brzuska, prezes klubu z Bronowa.
Zawodnicy Rotuza wciąż pozostają w reżimie treningowym. Niewykluczone są również wzmocnienia drużyny w trakcie nadchodzącej zimy. – Do 15 grudnia cały czas trenujemy. Mamy już gotowy plan na zbliżającą się zimę. Jeśli chodzi o nowe twarze, zapewne będą wzmocnienia w nadchodzących tygodniach, ale na razie nic nie jest "klepnięte". Będą to jednak młodzi zawodnicy – zdradza Brzuska.
– W mojej opinii była to bardzo udana runda. Nie uniknęliśmy wpadek. Takowe przydarzyły się nam w meczu z Żarem, którego bardzo szkoda. Zabrakło nam szczęścia w potyczce z Zaporą, z kolei w spotkaniu z GLKS-em nie byliśmy drużyną gorszą, a nawet śmiem twierdzić, że wręcz przeciwnie, ponieważ mieliśmy swoje okazje. 2. miejsce odbieramy jednak jako dobry prognostyk na przyszłość. Mamy 6 punktów do lidera i póki piłka w grze wierzymy w awans – deklaruje Jakub Brzuska, prezes klubu z Bronowa.
Zawodnicy Rotuza wciąż pozostają w reżimie treningowym. Niewykluczone są również wzmocnienia drużyny w trakcie nadchodzącej zimy. – Do 15 grudnia cały czas trenujemy. Mamy już gotowy plan na zbliżającą się zimę. Jeśli chodzi o nowe twarze, zapewne będą wzmocnienia w nadchodzących tygodniach, ale na razie nic nie jest "klepnięte". Będą to jednak młodzi zawodnicy – zdradza Brzuska.