Zaległość z kartkami i golami
Na prośbę drużyny z Międzyrzecza mecz 4. kolejki został przeniesiony na środę. Gospodarze z Porąbki zgodzili się na zmianę terminu, a następnie rozprawili z beniaminkiem. Zapora wygrała 5:0, goście kończyli mecz w dziewiątkę. W osłabieniu grali już od 10. minuty. – Czerwone kartki dla rywali niewątpliwie nam pomogły, ale po pierwszych minutach byłem przekonany, że wygramy ten mecz. Zespół po dwóch porażkach był bardzo zmotywowany. Od samego początku nasza akcje się zazębiały, przed pierwszą kartką, niewątpliwie słuszną, bowiem Lubański był faulowany od tyłu, gdy wychodził na czystą pozycje, mieliśmy dwie okazje bramkowe. Graliśmy konsekwentnie, atakowaliśmy i do przerwy prowadziliśmy 3:0. Po zmianie stron zdobyliśmy dwa kolejne gole. Dopiero przy wyniku 5:0 wkradło się w nasze szeregi rozluźnienie. Zmarnowaliśmy grając 11 na 9 przynajmniej pięć dobrych okazji na podwyższenie wyniku. Muszę przyznać, że dobrze bronił golkiper gości, który nie poddawał się – wraca do zaległego meczu Leszek Młocek, trener Zapory.   

Wyjazdowe wyzwanie
Drużyna z Porąbki w sobotę uda się do Pisarzowic na mecz z niepokonanym Pionierem, który aktualnie jest wiceliderem rozgrywek. – Przed nami trudny mecz. W Pisarzowicach ustabilizował się skład, w szeregach którego nie brakuje solidnych zawodników. Ponadto Pionier zagra u siebie. My nie mamy nic do stracenia. Liczę na to, że nasza postawa podczas pojedynku z Międzyrzeczem to dobry prognostyk. Aby oddalić się od dolnych rejonów tabeli musimy szukać punktów w każdym spotkaniu – stwierdza nasz rozmówca. – Przystąpimy do tego meczu w nieco eksperymentalnym zestawieniu, luki mamy przede wszystkim w obronie – dodaje mając na myśli absencje Grzegorza Pawińskiego oraz Macieja Gilka. Ten drugi udał się w podróż poślubną.

Mecz na szczycie
Czarni z Jaworza z kompletem punktów na koncie przewodzą stawce. W sobotę zmierza się w Buczkowicach z Sokołem, który w czterech meczach wywalczył dziesięć "oczek". – Tak jak większość obserwatorów rozgrywek uważam, że Czarni będą w tym sezonie poza zasięgiem. Latem silny zespół został wzmocniony. Sokół jest jednak na fali, mecz odbędzie się na specyficznym boisku. Przed liderem ciężka przeprawa, ponieważ drużyna z Buczkowic preferuje twardy futbol, ambitnie walczy do końca. Z nami wygrała zasłużenie oba gole zdobywając w ostatniej fazie meczu – mówi trener Młocek.

Po pierwszą zdobycz
Bardzo dobrze prezentujący się wiosną Beskid w tym sezonie nie zdobyła jeszcze punktu. W Godziszce wciąż daje o sobie znać wakacyjny syndrom. Zespół Bogdana Rozmusa po przełamanie uda się do Międzyrzecza. Beniaminek w Porąbce przegrał dla odmiany po raz pierwszy.

Program 5. kolejki:

10.09.2016 r. (sobota), g. 16:00
Sokół Buczkowice – Czarni Jaworze
Iskra Rybarzowice – Przełom Kaniów
Zapora Wapienica – LKS Mazańcowice
KS Międzyrzecze – Beskid Godziszka
Pionier Pisarzowice – Zapora Porąbka

11.09.2016 r. (niedziela), g. 16:00
MRKS II Czechowice-Dziedzice – Soła Kobiernice (g. 11:30)
KS Bestwinka – KS Bystra