Czołowe zespoły żywieckiej A-klasy odrobiły w niedzielę zaległości. W meczu, którego stawką było drugiej miejsce w tabeli padł remis 1:1. Soła Rajcza utrzymała pozycję tuż za plecami lidera. Skrzyczne Lipowa traci do wczorajszego rywala tylko dwa punkty. aklasa_zywiec Z bramki otwierającej wynik mogli cieszyć się na początku meczu goście. Vladyslav Lipich nie skierował jednak piłki do pustej bramki, przy próbie oddania strzału źle postawił stopę, uszkodził torebkę stawową. Gola nie strzelił, na domiar złego nabawił się kontuzji i musiał opuścić plac gry. – Boisko w Rajczy nie ułatwiało gry w piłkę, było nierówne – klaruje Tomasz Duleba, opiekun zespołu z Lipowej. Chwilę później z objęcia prowadzenia cieszyli się podopieczni Daniela Ciupki. Rzut karny wykorzystał Mateusz Kalfas, zanotował tym samym jedenaste trafienie w sezonie.

W dalszej fazie meczu Soła dążyła do gola numer dwa, który zapewniłby jej większy komfort gry, gości szukali natomiast wyrównania. Na trudnym, błotnistym boisko o sytuacje bramkowe łatwo nie było. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się skromnym zwycięstwem gospodarzy, arbiter po raz drugi, po raz drugi ze względu na faul, wskazał na „wapno”. Z odległości jedenastu metrów nie pomylił się Sławomir Janiczek.

Zdobyliśmy punkt na ciężkim terenie w Rajczy. Spodziewałem się trudnej przeprawy, to się potwierdziło. Przy rzucie karnym dla gospodarzy nie dyskutowaliśmy, arbiter podjął takę decyzję, moim zdaniem nie musiał. Mecz był wyrównany, zakończył się sprawiedliwym remisem. W końcówce postawiliśmy wszystko na jedną kartę, zagraliśmy trzema obrońcami i trzema napastnikami. Wypalił zmiany, których dokonałem. Zmiennik wypracował rzut karny, drugi jedenastkę wykorzystał – mówi trener Duleba.

Strata dwóch punktów boli. Skrzyczne zdobyło bramkę praktycznie w ostatniej akcji. Przyznać muszę, że mecz był wyrównany, remis z przebiegu spotkania jest wynikiem sprawiedliwym – komentuje szkoleniowiec Soły.

Do zakończenia rundy pozostała jedna kolejka. Mistrzostwo jesieni zapewniła sobie LKS Leśna. Natomiast zespoły z Rajczy, Lipowej oraz Sopotni stoczą korespondencyjny pojedynek o drugą lokatę.

Soła Rajcza – Skrzyczne Lipowa 1:1 (1:0) 1:0 M.Kalfas (15', z rzutu karnego) 1:1 Janiczek (90', z rzutu karnego)

Soła: Ficoń – Gogler, Bogdał, Jachowicz (80' A.Kręcichwost), Gołek, M.Kalfas, Grygany, Kocoń, Jękal, Lach, J.Kalfas (70' D.Kręcichwost) Trener: Ciupka

Skrzyczne: Simiłkowski – Caputa, Golec, Mioduchowski, Wierzbinka, Golec (80' K.Binda), Lalik (85' M.Binda), Górny, Kurowski, Wejnerowski (60' Janiczek), Lipich (10' Sojka) Trener: Duleba