Wpierw w sobotnie wczesne popołudnie zmierzą się drużyny sąsiadujące ze sobą w tabeli. Piast Cieszyn i Olza Pogwizdów zgromadziły dotąd po 23 punkty, okupując lokaty 5-6. a-klasowej tabeli. Trudno jednak potencjał obu ekip uznać za równy. – Piasta przewidywałem do roli głównego faworyta rozgrywek – mówi trener Olzy Dariusz Kłoda, który ma świadomość, jak wymagający sprawdzian – mimo iż domowy – czeka jego podopiecznych. – Zabraknie nam Zbyszka Banota, który jest filarem linii defensywnej. To dla nas ogromna strata, która może się okazać kosztowna – wyjaśnia szkoleniowiec Olzy.

Pogwizdowanie bez wątpienia są w każdym razie jedną z rewelacji rundy jesiennej. – Cel się nie zmienia, bo chcemy się utrzymać. Tabela pokazuje, że przy trzech porażkach z rzędu można się w niej bardzo obsunąć. Nawet 6. miejsce, na którym jesteśmy obecnie, byłoby dla nas satysfakcjonujące – przyznaje Kłoda.

Jako ostatni tymczasem o ligowe punkty podczas futbolowej jesieni powalczą ekipy z Zabłocia, aktualnego lidera z dorobkiem 27 „oczek”, oraz LKS-u Kończyce Małe, który w przypadku wyjazdowego triumfu „zluzuje” beniaminka na topie tabeli. – W naszych meczach z tymi zespołami lepiej wypadł ten z Kończyc Małych, ale Orzeł był akurat osłabiony kadrowo. Myślę, że gospodarze tego meczu nie przegrają, a remis wydaje się najbardziej prawdopodobny – przewiduje Dariusz Kłoda, podkreślający, że choć A-klasa podokręgu skoczowskiego jest w obecnym sezonie słabsza aniżeli w latach poprzednich, to nic ujmuje to w jej atrakcyjności.

Program meczów zaległych:

4.11.2017 r. (sobota)
Olza Pogwizdów – Piast 1909 Cieszyn (g. 14:00)

5.11.2017 r. (niedziela)
Orzeł Zabłocie – LKS Kończyce Małe (g. 14:00)