– W tym meczu zagrały równorzędne drużyny. W pierwszej połowie mieliśmy zdecydowaną przewagę, co udokumentowaliśmy bramką. Gospodarze przeprowadzili jedną groźną akcję, po której wyrównali. W drugiej części gry nastąpiła wymiana ciosów, ale brakowało skuteczności, a szczęście tego dnia było po stronie Rudołtowic. Jestem zadowolony z zespołu – mówi prezes Przełomu, Grzegorz Wieczorek. 

 

 

Drużyna z Kaniowa bardzo chciała wygrać ostatni mecz, na pożegnanie z Ligą Okręgową. Było to widać w zaangażowaniu i ofensywnym podejściu do spotkania. To opłaciło się, wszak już w 13. minucie Robert Jurczyga precyzyjnym uderzeniem nie dał szans na skuteczną interwencję golkiperowi gospodarzy. Ci jednak nie podłamali się po straconej bramce, a wręcz przeciwnie. Niespełna 5 minut później doprowadzili do wyrównania. 

 

Po zmianie stron tempo meczu opadło. Było sporo chaosu i niedokładności. W tych okolicznościach jednak lepiej odnaleźli się piłkarze LKS-u, którzy w 87. minucie przechylili szalę wygranej na swoją korzyść. Przełom zakończył sezon więc na ostatnim miejscu w tabeli. – Zamykamy pewien rozdział i już myślimy o kolejnym sezonie. Chcemy wrócić mocniejsi! – dodaje Wieczorek.