
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Żebrowski: Szkoda niewykorzystanych sytuacji
Na szczycie PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej bez zmian. W środowej kolejce obyło się bez niespodzianek i swoje mecze pewnie wygrała WSS Wisła oraz drużyna z Ustronia, która w imponującym stylu pokonała zespół z Leśnej 5:0.
Kuźnia od początku spotkania narzuciła swoją filozofię gry przez co drużyna z Leśnej nie miała za wiele do powiedzenia w tym spotkaniu. Po przebiegu meczu można pokusić się o stwierdzenie, że przegrana 0:5 była dla ekipy z Leśnej najniższym wymiarem kary. - Wygraliśmy pewnie to spotkanie, nie ma co szukać w nim filozofii. Szkoda jedynie niewykorzystanych sytuacji, szczególnie Łukasza Błasiaka, który nie udokumentował żadnej z nich bramką, a także przy takim rezultacie wielu żółtych kartek, gdyż aż pięciu moich zawodników zostało ukaranych - skomentował spotkanie szkoleniowiec Kuźni Ustroń - Mateusz Żebrowski.
Sytuacja drużyny z Leśnej w dalszym stopniu pozostaje trudna. Podopieczni Dariusza Urbaniaka pozostają na przedostatnim miejscu tuż przed Maksymilianem Cisiec. Z kolei wygodnie w fotelu lidera rozsiadła się Kuźnia Ustroń. W środowym spotkaniu tę różnicę w tabeli było widać szczególnie. - Drużyna z Leśnej obudziła się przy naszym prowadzeniu 4:0. Dopiero wtedy zaczęła otwierać się na grę i wyprowadzać groźniejsze ataki. Bramka na 5:0 z końcówki po koronkowej akcji Mieczysława i Adriana Sikory ostatecznie dobiła naszego rywala. Na szczególną uwagę zasługuje również przepiękny gol z dystansu Tomasza Czyża - ocenia trener.
Sytuacja drużyny z Leśnej w dalszym stopniu pozostaje trudna. Podopieczni Dariusza Urbaniaka pozostają na przedostatnim miejscu tuż przed Maksymilianem Cisiec. Z kolei wygodnie w fotelu lidera rozsiadła się Kuźnia Ustroń. W środowym spotkaniu tę różnicę w tabeli było widać szczególnie. - Drużyna z Leśnej obudziła się przy naszym prowadzeniu 4:0. Dopiero wtedy zaczęła otwierać się na grę i wyprowadzać groźniejsze ataki. Bramka na 5:0 z końcówki po koronkowej akcji Mieczysława i Adriana Sikory ostatecznie dobiła naszego rywala. Na szczególną uwagę zasługuje również przepiękny gol z dystansu Tomasza Czyża - ocenia trener.