
„Zespół będzie przygotowany i zmobilizowany”
Za wyniki piłkarzy Wisły Strumień odpowiadać będzie podczas piłkarskiej wiosny w A-klasie trener Wiesław Herda, który na stanowisku zastąpił Cezarego Kałużnego. Jak zapewnia szkoleniowiec strumienian, jego podopieczni mają na tyle wysokie umiejętności, by zachować lokatę w czołówce rozgrywek.
SportoweBeskidy.pl: Jak pańskie wrażenia po kilku tygodniach trenowania piłkarzy Wisły Strumień?
Wiesław Herda: Na początku wyglądało to bardzo dobrze. Ale później przyszła taka zmiana w pracy, że na treningu miałem do dyspozycji ośmiu zawodników. To specyfika tego klubu i trzeba się do niej przystosować. Trenujemy w poniedziałki, środy i piątki, korzystając z orlika i hali. Widać, że chłopcy bardzo chcą i nawet w przypadku ciężkich treningów nie ma marudzenia i narzekania. Mamy tu fajną, ciekawą ekipę.
- Jesteście uważani za jedną z głównych sił w skoczowskiej A-klasie. Wisła będzie wzmocniona na rundę wiosenną, by status drużyny ligowej czołówki zachować? W.H.: Potrzeba na to jeszcze czasu. Jeśli ktoś w wyższej lidze nie będzie mieścił się w składzie któregoś z zespołów, to wówczas może trafić do nas. Liczę, że ktoś dołączy i uważam to na ten moment za konieczne. Ewentualne transfery staną się więc faktem dopiero w marcu. Już teraz widzę jednak, że będziemy posiłkować się naszymi juniorami.
- Wnioski o możliwościach na podstawie treningów, czy sparingów? W.H.: Zagraliśmy dotychczas tylko jeden sparing, remisując 2:2 z Czarnymi Jaworze. Ten mecz odbył się zaraz po tym, jak zostałem trenerem zespołu, więc można powiedzieć, że przystąpiliśmy do niego z marszu. Byłem po tym teście zadowolony. Ci chłopcy potrafią grać w piłkę. Trzeba ich mobilizować odpowiednio, ale umiejętności mają spore, co widać po technice użytkowej, koordynacji ruchowej. Brakuje trochę wytrzymałości i fizyczności, ale po treningach, które realizujemy i te aspekty powinny ulec poprawie. Zobaczymy, jak wypadniemy w kolejnym sparingu. W sobotę w Jastrzębiu zagramy ze Zrywem Bzie.
- Gdybyśmy na ten moment mieli mówić o celach na rundę wiosenną – o co będzie walczył zespół ze Strumienia? W.H.: Nic na siłę robić nie zamierzamy. Bylibyśmy zadowoleni z miejsca w czołowej piątce stawki. Nie znam dokładnie potencjału wszystkich naszych rywali. Wiem, że mocne są zespoły Piasta i Błyskawicy, które rozgrywkom przewodzą. Ale i z nimi powalczymy na miarę naszych możliwości. Mogę zapewnić, że już na pierwsze spotkanie o punkty w tym roku moi zawodnicy będą odpowiednio zmobilizowani, by walczyć do ostatniego gwizdka.
- Dziękuję za rozmowę. W.H.: Dziękuję.
