Dobrze grający w tym roku zespół z Bielska-Białej doznał niespodziewanej porażki. BKS Aluprof PROFI CREDIT przegrał w Legionowie. BKS ALUPROF PROFI CREDIT BIELSKO-BIALA - KS PALAC BYDGOSZCZ

Podopieczne Mariusza Wiktorowicza po trzech kolejnych zwycięstwach udały się na mecz z zespołem niżej sklasyfikowanym w tabeli. Owe fakty sprawiały, iż to one przystąpiły do niego w roli faworytek. Pojedynek rozpoczął się po ich myśli, prowadziły bowiem 13:7 i... przestały grać swoją siatkówkę. Popełniały sporo błędów, były nieskuteczne w ataku, rywalki cztery punkty zdobyły blokiem i objęły prowadzenie 16:15. BKS pogubił się, nie pomogły roszady. Małgorzata Lis, Aleksandra Pasznik i Helena Horka nie zmieniły obrazu gry. Gospodynie wygrały do 20.

Nie pozbierały się po przegranym secie przyjezdne w odsłonie drugiej. Tylko do pierwszej przerwy technicznej dotrzymywały kroku drużynie z Legionowa, prowadziły nawet 8:7. Kolejne minuty to dominacja gospodyń, które zdobyły osiem punktów, BKS w tym czasie powiększył swój dorobek o jedno „oczko” po asie serwisowym Yeal Castiglione. Wypracowaną przewagę  Legionovia powiększyła, zwyciężyła pewnie do 17.

Przebudziły się przyjezdne w partii trzeciej, ale dopiero gdy miały nóż na gardle, przegrywały bowiem 12:15. Po „asie” Natalii Strózik na tablicy świetlnej pojawił się remis 16:16. Kluczem do sukcesu w tym secie był dobrze funkcjonujący w jego końcówce blok. Decydujący punkt „czapą” zdobyła Lis.

Bielszczanki wróci zatem do gry, ale tylko na moment. Czwarty set szybko wymknął im się spod kontroli. Po ataku Malwiny Smarzek było 16:10 dla Legionovii. Nie pomogły korekty personalne, nie pomogła wzajemna mobilizacja w szeregach przyjezdnych. Gospodynie zasłużenie wygrały mecz 3:1.

Legionovia Legionowo - BKS Aluprof PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3:1 (25:20, 25:17, 22:25, 25:16)

BKS: Bamber-Laskowska, Mucha, Trojan, Moskwa, Castiglione, Radosova, Wojtowicz (libero) oraz Lis, Horka, Pasznik, Strózik Trener: Wiktorowicz