Beskidzki sport poniósł nieodżałowaną stratę. W wieku niespełna 90 lat zmarł Jan Kulka, działacz od wielu lat związany ze sportem w naszym regionie.

kulka

Jan Kulka urodził się 13 września 1924 roku w Bielsku, w rodzinie cenionego optyka Leona Kulki. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej rozpoczęła się jego wieloletnia przygoda ze sportem. Trenował i reprezentował barwy klubu Hakoah w piłce wodnej. W okresie wojennym zmieniał miejesce zamieszkania, trafił nawet do Jeny, gdzie pracował w zakładach optycznych Zeiss. Bezpośrednio po wojnie wrócił do czynnego uprawiania sportu. W 1947 roku został kapitanem drużyny Bielsko-Bialskiego Towarzystwa Sportowego, która sięgnęła po pierwszy powojenny tytuł mistrza Polski dla miasta. Na ten wynik złożyła się suma punktów zdobytych przez bielskich pływaków, skoczków do wody i waterpolistów. Niemal równolegle, bo od 1948 roku, Jan Kulka rozpoczął swoją długoletnią przygodę z mikrofonem. Przez ponad pół wieku, do 2002 roku komentował wszystkie najważniejsze wydarzenia sportowe w Bielsku-Białej i całym regionie w takich dyscyplinach, jak pływanie, piłka wodna, boks, narciarstwo, piłka nożna i siatkówka. Prowadził m.in. tak ważne wydarzenia, jak uroczyste otwarcie hali widowiskowo-sportowej „Spodek”, międzypaństwowe mecze pięściarskie Polska - USA, mistrzostwa świata w hokeju na lodzie, mistrzostwa Europy w boksie czy wszystkie mecze siatkarek BKS Stal.

Szefując najbardziej znanemu w Bielsku-Białej zakładowi optycznemu z ogromną pasją oddał się pracy na rzecz bielskiego sportu, czyniąc to przez cały czas społecznie. Do 1953 roku pełnił funkcję kierownika sekcji pływackiej w BBTS, a rok później został sekretarzem sekcji bokserskiej w tym samym klubie. Na przełomie lat 50-tych i 60-tych współtworzył narciarski klub Spójnia. W 1976 r. znalazł się w gronie członków-założycieli Automobilklubu Beskidzkiego. Od 1975 r. działał na rzecz rozwoju siatkówki w Bialskim Klubie Sportowym Stal. Przez cztery lata pełnił funkcję kierownika sekcji piłki siatkowej.

Honorowy obywatel miasta Bielska-Białej odszedł od nas wczoraj...