
Zmiana trenera i... niepewność
Pod wodzą nowego szkoleniowca i ze zmianami we władzach klubu do piłkarskiej wiosny przystąpi a-klasowy Morcinek Kaczyce.
Tylko przez jedną rundę drużynę z Kaczyc prowadził Mariusz Dziadek. Współpraca rozpoczęta przed sezonem 2015/2016 nie została prolongowana. – Nie było możliwości dalszej współpracy, ale o szczegółach nie chcę mówić – potwierdza nam były już szkoleniowiec Morcinka, który z klubem rozstał się początkiem lutego, gdy zespół miał rozpocząć zimowe przygotowania.
Wiadomo już kto przejmie schedę trenerską w Kaczycach. Ponownie misji tej podjął się Tomasz Knauer, który będzie grającym szkoleniowcem ekipy występującej w skoczowskiej A-klasie. Dalsza przyszłość klubu będzie natomiast przedmiotem obrad walnego zebrania. To zaplanowano na drugą połowę obecnego miesiąca. Wówczas wybrany zostanie również następca prezesa Grzegorza Kuśnierza, który zmarł w styczniu br. – Nikt za bardzo nie kwapi się do objęcia funkcji sternika klubu – zauważa Jarosław Kędzior, wiceprezes ds. finansowych, dodając jednocześnie, że problemów w Kaczycach nie brakuje. – W naszej sytuacji musimy szukać oszczędności. Na „zaciąg” zawodników nas nie stać, a młodych adeptów jakoś nie widać. Dużo piłkarzy występujących w Morcinku pracuje na kopalni w systemie czterozmianowym i bywa tak, że przez dwa tygodnie są nieobecni na treningach. Bez wątpienia rzutuje to na wyniki – klaruje przedstawiciel klubu z Kaczyc.