W drużynie po niepowodzenie doszło do zmian kadrowych. Rozstali się z nią gracze doświadczeni, m.in.: Jacek Kurzydło, Błażej Ścieszka, Bartłomiej Witkowski, Rafał Szlagor. – Pomogli nam przetrwać trudny okres, bez nich moglibyśmy nie przystąpić do minionych rozgrywek. Teraz postanowili nie wznawiać treningów – klaruje Włodzimierz Kowalczyk, który pomimo spadku pozostał na swoim stanowisku. Szkoleniowiec Soły w trakcie okresu przygotowawczego miał do swojej dyspozycji nowych zawodników. Bartłomiej Kolber i Damian Majdak zostali wypożyczeni z LKS-u Czaniec, Michał Rusek grał ostatnio w Hejnale Kęty, a Szymon Konieczny i Damian Formas wrócili do czynnego uprawiania sportu. – Przygotowania oceniam jako przyzwoite. Nie wszystkie założenia udało się nam zrealizować, ale nie mogę narzekać. Frekwencja była niezła, 14-16 zawodników zazwyczaj uczestniczyło w treningach – mówi opiekun ekipy z Kobiernic.

Soła przed ligową inauguracją rozegrała kilka sparingów. Przegrała 2:4 z Zatorzanką Zator, 3:4 ze Strumieniem Polanka Wielka, 2:6 z Hejnałem Kęty. – W test-meczach dysponowałem kadrą ponad 20-osobową. Grali wszyscy, więc różnie się prezentowaliśmy. Dla przykładu z Hejnałem remisowaliśmy do przerwy 1:1, a skończyło się 2:6 – wspomina nasz rozmówca.

Spadkowicz ma za sobą dwa mecze o stawkę. W Pucharze Polski Soła przegrała 1:2 z KS-em Międzyrzecze, natomiast ligową rywalizację rozpoczęła od  remisu 2:2 w Buczkowicach. – Z punkty zdobytego na wyjeździe należy się cieszyć, ale pozostaje niedosyt. Zdobyliśmy bramkę na 2:1 w 87. minucie, a straciliśmy w 94. Wcześniej Adrian Baron zmarnował dwie sytuacje sam na sam. Mam bardzo młody zespół, który w każdym meczu będzie zdobywał cenne doświadczenie. Myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. W podstawowym składzie gra dwóch juniorów, wielu młodzieżowców. Morale po remisie na trudnym boisku wzrosły. Ostatnio niemal wszystko przegrywaliśmy. Tak było w lidze w poprzednim sezonie, przegrywaliśmy także w sparingach. Zespół z Sokołem walczył i osiągnął niezły wynik – kończy trener Kowalczyk, którego podopieczni jutro podejmą rywala z Bestwinki.