Niewiele do powiedzenia w konfrontacji z jednym z ligowych faworytów miał beniaminek z Zebrzydowic. Po pierwszej połowie przegrywał z Kuźnią Ustroń 0:4. Zebrowski Kuznia rusek

Zdominowali beniaminka z Zebrzydowic podopieczni Mateusza Żebrowskiego. Po upływie kilkunastu minut prowadzili 2:0, chwilę później zdobyli trzeciego gola. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Adrian Gibiec, raz Mateusz Zaczek. Gdy w 33. minucie rzut karny wykorzystał Konrad Pala, losy meczu były rozstrzygnięte. Po zmianie stron przyjezdni dobili bezradnego dzisiaj nowicjusza. Po rzucie rożnym głową Piotra Morcinka pokonał Pala, w doliczonym czasie gry Ariel Moskała.

Opinie trenerów: Dariusz Owczarczyk: Przystąpiliśmy do meczu bez czterech kontuzjowanych graczy. Szybko straciliśmy dwa gole, ciężko było się podnieść. Proste błędy zaważył na naszej porażce. W drugiej połowie prezentowaliśmy się lepiej. Wyszliśmy na mecz usztywnieni, powtarzają się błędy w defensywie. Walczyliśmy do końca, aby wyjść z twarzą.

Mateusz Żebrowski: Dobrze weszliśmy w mecz. Od początku kontrolowaliśmy jego przebieg. Pierwsza połowa należała do nas. Po przerwie tempo gry spadło. Stworzyliśmy niezłe widowisko, było sporo akcji ofensywnych.  

Spójnia Zebrzydowice – Kuźnia Ustroń 0:6 (0:4) 0:1 Gibiec (2') 0:2 Zaczek (10') 0:3 Gibiec (20') 0:4 Pala (33', z rzutu karnego) 0:5 Pala (71') 0:6 Moskała (90' +2)

Spójnia: Morcinek – Bierski, Piguła, Caniboł, Demczak, Cichosz, T.Nowak ('75 Chawełka), Janiszewski (85' Pawełko), S.Nowak, Kopiec, Paluch (70' Mrówka) Trener: Owczarczyk

Kuźnia: Mikler – Moskała, Kocot, Pala, T.Czyż, Matuszek, Krysta (50' Węglorz), Zaczek (60' Cieślar), Gibiec (50'Brak), Trybulec (60' Husar), Szymala Trener: Żebrowski