W poprzednim sparingu ustronianie pewnie pokonali Przemszę Siewierz 4:0. Zawodnicy Szombierek, choć niżej plasują się w tabeli IV ligi gr. 1, byli jednak większym wyzwaniem dla Kuźni, która tego dnia wykazała się solidną grą w defensywie, a i "z przodu" nie zabrakło dobrych prób. Wynik spotkania w 19. minucie otworzył Łukasz Tarasz, wykorzystując podanie po sprytnym odbiorze Jakuba Bujoka. Tarasz miał w pierwszej części jeszcze okazje, by ponownie wpisać się na listę strzelców. Groźną próbę odnotował także Michał Pietraczyk. 

 

Po przerwie goli nie ujrzeliśmy, jednak nie oznacza to, że na placu gry nie działo się nic. Z ofensywnymi pokusami Szombierek dobrze radziła sobie obrona Kuźni, z Michałem Skoczem na czele. Sytuacje po stronie ustronian mieli natomiast - dwukrotnie Mykola Bui oraz Pietraczyk, którego strzał dobrze obronił bramkarz Szombierek. 

 

- Zmierzyliśmy się z dobrym rywalem, który miał częściej piłkę, próbował narzucić nam swoją filozofię gry, ale dobrze radziliśmy sobie z jego atakami - zaznacza w rozmowie z naszym portalem Daniel Kubaczka, szkoleniowiec Kuźni.