Po pokonaniu Kuźni Ustroń drużyna z Chybia udała się na mecz z kolejnym kandydatem do gry o najwyższe cele. Beskid Skoczów zaskoczyła raz, sama dała się zaskoczyć dwa razy. 

Beskid Skoczow rus

Przed rozpoczęciem meczu można było w ciemno założyć, iż gospodarze będą dłużej utrzymywać się przy piłce, że rywal zmusi ich do gry atakiem pozycyjnym, a sam nastawi się na kontrataki. Tak też się stało. W roli „dominatora” faworyzowany Beskid czuł się dodrze, rozpoczął spotkanie z dużym animuszem. W 19. minucie otworzył wynik meczu. Michał Grześ wypracował sobie pozycję do oddania strzału, uderzył płasko, tuż obok słupka. W dalszej fazie premierowej odsłony skoczowianie mogli rozstrzygnąć losy pojedynku, byli jednak na bakier ze skutecznością. Sam Daniel Flejszman zmarnował trzy niezłe okazje. – Mecz dobrze się dla nas ułożyło. Powinniśmy strzelić drugiego gola, następnie trzeciego i kontrolować jego przebieg. Niewykorzystane sytuacje zemściły się – mówi Mirosław Szymura nawiązując do sytuacji z minuty 45. Arbiter podyktował wówczas rzutu karny, którego pewnym egzekutorem okazał się Witold Wawrzyczek.

Wraz z upływem czasu tempo gry spadało, nadal przewagę posiadał Beskid. Cukrownik bramce strzeżonej przez Ireneusza Trojanowskiego zagrażał przede wszystkim po stałych fragmentach gry i długich zagraniach w kierunku napastników. Akcję rozstrzygająca losy meczu przeprowadzili gospodarze na nieco ponad kwadrans przed jego końcem. Po dośrodkowaniu w pole karne zakotłowało się w nim, Wojciech Padło zachował zimną krew i pokonał Romana Nalepę.

W pewnym momencie bałem się, że dołączymy do zespołów, które przegrały w tym sezonie wygrany mecz. Kilka razy po akacjach rywali serce mocniej zabiło. Mieliśmy po przerwie trzy sytuacje. Zdobyliśmy natomiast gola po stałym fragmencie gry – konkluduje szkoleniowiec Beskidu.

Beskid Skoczów - Cukrownik Chybie 2:1 (1:1) 1:0 Grześ (19') 1:1 Wawrzyczek (45', z rzutu karnego) 2:1 Padło (74')

Beskid: Trojanowski – D.Ihas (80' Janik), Zaremski, Sornat, Marek, A.Ihas, Padło (86′ Smagło), Grześ, Warywoda, Surawski (46' A.Ihas) Jaworzyn, Flejszman (46′ Struś) Trener: Szymura

Cukrownik: Nalepa – Ułasewicz, Wawrzyczek, Adaszek, Feruga (75′ R.Szczygielski), Chmiel (46' Skowronek), Janulek, Urbańczyk, Poloczek (83' Ł.Kajstura), Stokłosa, Ł.Szczygielski Trener: Myśliwiec