Zwycięski tydzień?
W minioną sobotę siatkarki z Bielska-Białej grały w Bydgoszczy, w środę podejmowały zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego. Jutro meczem w Pile zwieńczą intensywny okres. BKS Aluprof wymienione wyżej spotkania wygrał, zdobył sześć punktów, przegrał jednego seta, w okolicznościach nietuzinkowych. Wynik 31:33 mówi sam za siebie. Bielski zespół po czterech meczach ma zatem na swoim koncie po dwie porażki i zwycięstwa. W sobotę powalczy o trzeci triumf w Pile. Trener Emanuele Sbano mówił przed sezonem o walce o najlepszą czwórkę. Chcąc zbliżyć się do realizacji owego celu, mecze takie, jak ten najbliższy, jego podopieczne powinny wygrywać.
Pilanki rozpoczęły zmagania od trzech porażek, natomiast dwa ostatnie mecze wygrały. Pokonały u siebie 3:1 SK bank Legionovię Legionowo i Budowlanych Łódź, po tym ostatnim sukcesie urastając do miana "czarnego konia" rozgrywek. Mocnym punktem PTPS-u jest libero Volha Pauliukouskaya, w ataku wyróżnia się m.in. Anita Kwiatkowska. Duży wpływ na postawę zespołu ma rozgrywająca Dorota Wilk, która w poprzednich sezonach reprezentowała barwy BKS-u, ale zbyt wielu okazji do gry nie miała.
Zapowiada się ciekawy mecz z udziałem drużyn, które wskoczyły na falę wznosząca. Obie na niej nie będą mogły się utrzymać. Remisów w siatkówce nie ma.
PTPS Piła – BKS Aluprof Bielsko-Biała – 7 listopada, godzina 18:00.