
Piłka nożna - I liga
Zwycięstwo konieczne, choć jesień fatalna
Ostatni akcent piłkarskiej jesieni I-ligowej w Bielsku-Białej stanowi konfrontacja domowa z Drutexem-Bytovią Bytów. Nadzieje przed tym meczem nie różnią się od tych z poprzednich spotkań „Górali” na własnym stadionie. Gospodarze za wszelką ceną chcą się przełamać, by choć trochę poprawić sytuację przed wiosenną częścią rozgrywek.
Z obozu „Górali”:
- Trener Jan Kocian nie ma obecnie zbyt wielkiego pola manewru. Ale zapowiedział budowę nowej drużyny, zatem może i doczekamy się radykalnych roszad personalnych. Czy wreszcie gospodarze zagrają dwoma napastnikami?
- Damian Chmiel w tym tygodniu trenował z zespołem, jest szansa, że jutro pojawi się na murawie. Gorzej wygląda sytuacja z Adamem Deją, który odniósł uraz w ostatnim starciu ligowym.
- „Musimy zacząć grać zespołowo”, „Nie skreślajcie nas jeszcze”, „Mamy znacznie większy potencjał” – takie głosy dało się słyszeć ostatnio z ust bielskich piłkarzy, którzy wciąż wierzą w przełamanie fatalnej serii domowej przed końcem roku.
- Ostatni mecz bielszczan w tym roku nie cieszy się specjalnym zainteresowaniem kibiców. W klubie wyjaśniają, że frekwencja może być zbliżona do spotkania z Olimpią Grudziądz.
- Jeśli w piątkowy wieczór Podbeskidzie nie opuści murawy w zwycięskiej glorii, osiągnie haniebną „dwucyfrówkę” meczów bez wygranej z rzędu u siebie.
O rywalu:
- Zmartwieniem największym Drutexu-Bytovii przed ostatnim jesiennym meczem w I lidze jest poważna kontuzja napastnika Michała Efira. Istotnym wzmocnieniem zaś powrót do linii obronnej „kartkowicza” Martina Cseha.
- O 2 punkty piłkarze z Bytowa dystansują obecnie „Górali”. Wyróżniają się w stawce I ligi idealnym zbilansowaniem – 6 zwycięstw, 6 remisów, 6 porażek. Nie inaczej w bilansie bramkowym, wynoszącym 23 do 23.
- Goście piątkowego spotkania mają najsłabszą defensywę w lidze w meczach wyjazdowych. Czyste konto zachowali jedynie raz w Zabrzu.
- Z 7 ostatnich potyczek bytowianie zwyciężyli ledwie w jednej. Mówimy natomiast o wartościowym triumfie 1:0 nad wiceliderem GKS-em Katowice.
- Za najlepszego zawodnika ekipy z Bytowa w przegranym meczu ze Zniczem Pruszków uznano w miniony weekend bramkarza Michała Szromnika, który w obecnych rozgrywkach... debiutował.
- Łukasz Wróbel z 5 golami i Jakub Bąk z 4 trafieniami to jesienią główne „żądła” w talii trenera Tomasza Kafarskiego.
- Wszystkich sił na piątkową konfrontację pewnie goście nie rzucą. W tygodniu następnym zagrają wszak o całkiem realną przepustkę do półfinału Pucharu Polski.
Sędzia:
Rolę rozjemcy pełnił będzie w piątkowy wieczór Kornel Paszkiewicz z Wrocławia, który „Góralom” sędziował podczas inauguracyjnej wygranej 2:0 nad Olimpią w Grudziądzu. 31-latek częściej prowadził mecze bytowian w przeszłości – w tym sezonie mecz zakończony triumfem 2:0 nad Sandecją.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Leszczyński – Zakrzewski, Menzel, Piacek, Magiera – Janota, Sokołowski, Mikołajewski, Podgórski, Sierpina – Demjan.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Drutex-Bytovia Bytów – 25 listopada, godzina 17:00.
- Trener Jan Kocian nie ma obecnie zbyt wielkiego pola manewru. Ale zapowiedział budowę nowej drużyny, zatem może i doczekamy się radykalnych roszad personalnych. Czy wreszcie gospodarze zagrają dwoma napastnikami?
- Damian Chmiel w tym tygodniu trenował z zespołem, jest szansa, że jutro pojawi się na murawie. Gorzej wygląda sytuacja z Adamem Deją, który odniósł uraz w ostatnim starciu ligowym.
- „Musimy zacząć grać zespołowo”, „Nie skreślajcie nas jeszcze”, „Mamy znacznie większy potencjał” – takie głosy dało się słyszeć ostatnio z ust bielskich piłkarzy, którzy wciąż wierzą w przełamanie fatalnej serii domowej przed końcem roku.
- Ostatni mecz bielszczan w tym roku nie cieszy się specjalnym zainteresowaniem kibiców. W klubie wyjaśniają, że frekwencja może być zbliżona do spotkania z Olimpią Grudziądz.
- Jeśli w piątkowy wieczór Podbeskidzie nie opuści murawy w zwycięskiej glorii, osiągnie haniebną „dwucyfrówkę” meczów bez wygranej z rzędu u siebie.
O rywalu:
- Zmartwieniem największym Drutexu-Bytovii przed ostatnim jesiennym meczem w I lidze jest poważna kontuzja napastnika Michała Efira. Istotnym wzmocnieniem zaś powrót do linii obronnej „kartkowicza” Martina Cseha.
- O 2 punkty piłkarze z Bytowa dystansują obecnie „Górali”. Wyróżniają się w stawce I ligi idealnym zbilansowaniem – 6 zwycięstw, 6 remisów, 6 porażek. Nie inaczej w bilansie bramkowym, wynoszącym 23 do 23.
- Goście piątkowego spotkania mają najsłabszą defensywę w lidze w meczach wyjazdowych. Czyste konto zachowali jedynie raz w Zabrzu.
- Z 7 ostatnich potyczek bytowianie zwyciężyli ledwie w jednej. Mówimy natomiast o wartościowym triumfie 1:0 nad wiceliderem GKS-em Katowice.
- Za najlepszego zawodnika ekipy z Bytowa w przegranym meczu ze Zniczem Pruszków uznano w miniony weekend bramkarza Michała Szromnika, który w obecnych rozgrywkach... debiutował.
- Łukasz Wróbel z 5 golami i Jakub Bąk z 4 trafieniami to jesienią główne „żądła” w talii trenera Tomasza Kafarskiego.
- Wszystkich sił na piątkową konfrontację pewnie goście nie rzucą. W tygodniu następnym zagrają wszak o całkiem realną przepustkę do półfinału Pucharu Polski.
Sędzia:
Rolę rozjemcy pełnił będzie w piątkowy wieczór Kornel Paszkiewicz z Wrocławia, który „Góralom” sędziował podczas inauguracyjnej wygranej 2:0 nad Olimpią w Grudziądzu. 31-latek częściej prowadził mecze bytowian w przeszłości – w tym sezonie mecz zakończony triumfem 2:0 nad Sandecją.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Leszczyński – Zakrzewski, Menzel, Piacek, Magiera – Janota, Sokołowski, Mikołajewski, Podgórski, Sierpina – Demjan.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Drutex-Bytovia Bytów – 25 listopada, godzina 17:00.