
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Zwycięstwo nic nie da? A-klasa na horyzoncie...
Nawet ewentualne zwycięstwo nie musiało przybliżyć Borów Pietrzykowice do utrzymania w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej. Wiele bowiem zależało od tego, co wydarzy się na innych boiskach "okręgówki".
Bory Pietrzykowice swoje zadanie jednak wykonały. Choć po pierwszej połowie było nerwowo. A wszystko to przez sytuację z minuty 38., gdy Kamil Żemła wyprowadził Maksymiliana Cisiec na zaskakujące prowadzenie. - Rywal stworzył sobie jedną okazję i ją wykorzystał. My byliśmy bardzo nieskuteczni - powiedział nam po meczu Tomasz Fijak, trener ekipy z Pietrzykowic, która w Ciścu odnotowała mocną końcówkę.
W 78. minucie szansę na utrzymanie przedłużył Dominik Szrajner, który ładnym uderzeniem z 16. metra pokonał Łukasza Słowika. Kolejne gole wisiały w powietrzu, ale nic do "sieci" nie chciało wpaść. Do czasu. W doliczonym czasie gry Gabriel Duraj po dwakroć znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Maksymiliana, i kolegów z zespołu nie zawiódł. - Rzutem na taśmę wygraliśmy i dalej możemy marzyć o utrzymaniu - dodał Fijak.
Protokół meczowy poniżej. W 78. minucie szansę na utrzymanie przedłużył Dominik Szrajner, który ładnym uderzeniem z 16. metra pokonał Łukasza Słowika. Kolejne gole wisiały w powietrzu, ale nic do "sieci" nie chciało wpaść. Do czasu. W doliczonym czasie gry Gabriel Duraj po dwakroć znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Maksymiliana, i kolegów z zespołu nie zawiódł. - Rzutem na taśmę wygraliśmy i dalej możemy marzyć o utrzymaniu - dodał Fijak.