
Piłka nożna - Liga Okręgowa
0:3 z zaskoczenia
Trzeci weekend z rzędu był meczowym dla szlifującej formę ekipy LKS-u Bestwina.
Cyfra „3” miała także istotne znaczenie z innego powodu. Właśnie tyle goli piłkarze Tempa Białka zaaplikowali bestwinianom w pierwszej połowie test-meczu. Dla reprezentanta bielskiej „okręgówki” był to swego rodzaju zimny prysznic. – Nie ukrywam, że rywal nas zaskoczył. Nie spodziewaliśmy się, że będzie grał aż tak agresywnie. Zanim się ocknęliśmy, przegrywaliśmy już wyraźnie – wyjaśnia trener LKS-u Sławomir Szymala.
Za sprawą rzutu wolnego Mateusza Droździka ekipa z Bestwiny w drugiej części wynik nieco podreperowała, ale to wszystko, co była w stanie przeciwstawić mądrze grającemu przeciwnikowi. – Rywal pokazał, ile jeszcze nam brakuje. To fajny materiał szkoleniowy i liczę, że wnioski z tego meczu wyciągniemy – dodał szkoleniowiec przegranych.
Za sprawą rzutu wolnego Mateusza Droździka ekipa z Bestwiny w drugiej części wynik nieco podreperowała, ale to wszystko, co była w stanie przeciwstawić mądrze grającemu przeciwnikowi. – Rywal pokazał, ile jeszcze nam brakuje. To fajny materiał szkoleniowy i liczę, że wnioski z tego meczu wyciągniemy – dodał szkoleniowiec przegranych.