- Za nami bardzo trudny mecz z Pionierem, który już od dłuższego czasu nam nie leży. Starcia pomiędzy nami zawsze są wyrównane i tym razem inaczej nie było. Fakt, mieliśmy przewagę, ale nie przekładało się to znacznie na sytuacje bramkowe. Cieszy jednak, że wygraliśmy po takim meczu. Punkty są najważniejsze - ocenił wczorajszą konfrontację w 11. kolejce Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej Artur Bieroński, trener Pasjonata. 
 
Mecz lepiej rozpoczął beniaminek z Pisarzowic, który po szybko rozegranej akcji objął prowadzenie. Piłkę do siatki skierował w tej sytuacji Wojciech Kasolik, dla którego był to 2 gol w tym sezonie. Do szatni na przerwę zawodnicy schodzili jednak przy remisowym rezultacie. W polu karnym niefortunnie nastrzelony został Wojciech Sołtysik (obrońca Pioniera) i zaskoczył bezradnego Pawła Surwiłło. Dankowiczanie gola na wagę zwycięstwa strzelili tuż po zmianie stron. Przy bliższym słupku idealnie przymierzył 16-letni Kacper Czylok.