
7. kolejka – „okręgówka” w pigułce
Mecz kolejki, niespodzianka, bohater, rozczarowanie i liczby – w tych kategoriach odnosimy się tytułem subiektywnego podsumowania naszej redakcji do weekendowych gier w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej.
Mecz kolejki.
Metal Skałka Żabnica – Beskid Skoczów. Przed sezonem trudno było rozważać ten mecz jako ligowy szlagier. O ile Beskid spisuje się na miarę oczekiwań, tak sporym zaskoczeniem jest postawa żabniczan. Przegrali w tym sezonie tylko raz. Faworyzowanym gościom też się nie dali. Punkt będą w Żabnicy szanować, mimo iż podopieczni trenera Adama Śliwy stracili miejsce w ścisłej czołówce.
Niespodzianka. LKS '99 Pruchna. Po nieco ponad 20. minutach gry prowadzić 3:0 z Pasjonatem Dankowice? Szacunek. Nawet, jeśli wygranej ekipa z Pruchnej odnieść nie zdołała, to zaprezentowała kawał dobrego futbolu, potwierdzając miano zespołu, z którym każdy przeciwnik ma problemy. Bohater. Grzegorz Sztorc. Ogromna radość zapanowała wreszcie w czechowickich szeregach. MRKS za siódmym podejściem wygrał spotkanie na szczeblu „okręgówki” w sezonie 2015/2016. Mecz długo wspominał będzie zasłużony napastnik czechowiczan Grzegorz Sztorc. W 64. minucie sobotniego meczu z Sołą Kobiernice trafił do siatki, notując 300-setnego gola w swojej karierze. Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem raz jeszcze pokonał bramkarza rywali. To był już gol na wagę pełnej puli dla MRKS-u.
Rozczarowanie. Świt Cięcina. Jedna z rewelacji poprzednich rozgrywek ponownie zawiodła. Na własnym boisku Świt nie miał nic do powiedzenia w konfrontacji z Kuźnią Ustroń, już do pauzy tracąc dystans do przyjezdnych. Zastanawia, że tak mało argumentów jest dziś po stronie ekipy z Cięciny, a to nie pozwala regularnie punktować.
Liczby. 38 – strzelali, jak na zawołanie. Minimum dwie bramki padły w każdym meczu 7. kolejki rozgrywek. To najlepszy łączny dorobek bramkowy w całym sezonie.
3 – remisy w miniony weekend padły w Chybiu, Pruchnej i Węgierskiej Górce. W dwóch pierwszych przypadkach wszystkie drużyny kończyły mecz z „3 z przodu”.
7 – cyfrę upodobali sobie najwyraźniej futboliści z Wisły. 7 goli zaaplikowali MRKS-owi przed tygodniem, identycznie potraktowali Spójnię Zebrzydowice, mimo iż mecz odbywał się na terenie przeciwnika.
0 – widnieje na koncie bilansu meczów czterech drużyn ligi okręgowej. Bez zwycięstwa jest Soła, bez porażki liderujący Beskid, zaś kompromisu nie znają ekipy WSS Wisła i LKS Bestwina.
9 – Bartłomiej Rucki „ucieka” konkurentom w klasyfikacji strzelców. W sobotę dorobek powiększył po dwakroć, ale nie próżnowali też jego koledzy. Wiceliderem zestawienia jest aktualnie inny z wiślan Paweł Leśniewicz (6 goli, w tym 3 w Zebrzydowicach).
5 – ekipy z Cięciny i Kobiernic swoich kibiców nie rozpieszczają skutecznymi akcjami. Zdobyły w tym sezonie dotychczas po 5 goli.
4 – już cztery zwycięstwa z rzędu notuje ustrońska Kuźnia. Co ciekawe, w żadnym z wygranych spotkań podopieczni Mateusza Żebrowskiego nie stracili nawet jednej bramki.