Na nieco ponad tydzień przed turniejem eliminacyjnym UEFA Futsal Cup, w ramach wtorkowej STREFY WYWIADU rozmawialiśmy z Andrzejem Szłapą. Grający asystent trenera Adama Krygera przed pojedynkami z mistrzami Litwy, Szkocji i Finlandii jest optymistą. szlapa rekord SportoweBeskidy.pl: Przygotowania do historycznego występu Rekordu Bielsko-Biała w europejskich pucharach na ostatniej prostej są. Ważnym punktem były mecze sparingowe z mistrzami Ukrainy i Czech. Jak pan ocenia spotkania z zespołami z Charkowa i Chrudima. Andrzej Szłapa: Graliśmy z zespołami z najwyższej półki, wypadliśmy na ich tle dobrze. Kilka lat temu polskie zespoły nie miały szans na równorzędną walkę z europejską czołówką. Z zespołem z Ukrainy zremisowaliśmy, z Czechami dwa razy przegraliśmy, ale oba mecze mogły zakończyć się inaczej. Zabrakło nam odrobiny szczęścia, jesteśmy zadowoleni.

SportoweBeskidy.pl: Od połowy lipca szlifujecie formę. Jesteście gotowi na rywalizację w futsalowej Lidze Mistrzów? A.Sz.: Ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem ciężkiej pracy. Mamy za sobą m.in. krótki obóz w Istebnej, podczas którego biegaliśmy po górach. Weszliśmy w etap odświeżania, coraz lepiej prezentuje się nasza szybkość i dynamika. Z formą powinniśmy wstrzelić się idealnie w turniej eliminacyjny. Świadczą o tym wyniki wspomnianych spotkań sparingowych. GAF Gliwice, zespół który powinien należeć do ligowej czołówki przegrał z drużyną z Charkowa 0:6, my zremisowaliśmy 2:2. Jesteśmy gotowi. 

SportoweBeskidy.pl: Turniej eliminacyjny odbędzie się w hali pod Dębowcem. Z ERA-Pack Chrudim dwa razy zagraliście w tej hali, adaptacja przebiegła pomyślnie? A.Sz.: To były nasze pierwsze wejścia na ten obiekt. Będziemy w tej hali trenować aż do turnieju, to jest dla nas ważne. Zagraliśmy z Czechami na nowej nawierzchni, guma nam nie przeszkadzała. Piłka na tej nawierzchni zachowuje się inaczej, niż na parkiecie, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Nasza hala ma wymiary 38 metrów na 18, boisko pod Dębowcem jest większe [40 na 20 – przyp. red.], różnice niewielkie, ale istotne.

rekord_futsal4

SportoweBeskidy.pl: Mistrzowie Szkocji, Litwy i Finlandii będą waszymi rywalami. Kto najgroźniejszym? A.Sz.: Najważniejsze będzie pierwsze spotkanie ze Szkotami. Przed tym meczem zobaczymy w akcji pozostałych rywali. O informacje o przeciwnikach nie jest łatwo, oglądałem pojedynek drużyny Perth Saltires z zeszłego roku. Wszyscy przeciwnicy są w naszym zasięgu. Teoretycznie najgroźniejsza będzie drużyna z Finlandii, w jej szeregach jest sporo reprezentantów kraju.

SportoweBeskidy.pl: Na swoim koncie ma pan kilkadziesiąt występów reprezentacyjnych oraz grę w europejskich pucharach. Doświadczenie na pewno okaże się pomocne. A.Sz.: Zgadza się. Grałem w meczach o wysoką stawkę, ale nie tylko ja. W zespole mamy wielu doświadczonych zawodników, reprezentantów Polski. Jesteśmy doświadczoną drużyną i myślę, że udowodnimy to w przyszłym tygodniu.

rekord chrudim foto paweł mruczek SportoweBeskidy.pl: Drużynę wzmocniło czterech zawodników. Wkomponowali się w zespół? A.Sz.: Nowi zawodnicy to dla nas duży plus. Douglasa przedstawiać polskim kibicom nie trzeba, to ograny w naszej lidze zawodnik. Szybko zaaklimatyzował się w zespole, liczymy na niego. Kmiecik w sparingach pokazał na co go stać, grając na "pivocie" strzelił sporo bramek. Nawrat, podobnie jak Douglas, to zawodnik uznanej klasy. Mamy dwóch dobrych bramkarzy. Biel to młody zawodnik, chłopak z Bielska. Ma świetną lewą nogę, potrzebowaliśmy takiego gracza.

SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę. A.Sz.: Dziękuję.