Lokata 12. na półmetku rozgrywek, a zatem nieznacznie ponad strefą drużyn zagrożonych spadkiem, nikogo w szeregach Błękitnych nie ukontentowała. – Nie mieliśmy jesienią zbyt wielu powodów do radości. To fakt. Natomiast ambicje nasze są takie, aby przebić się gdzieś do środka tabeli – przyznaje trener Dariusz Malchar.
 



Aby zbudować odpowiednią dyspozycję sportową, ale też i klimat przed wiosennymi bojami w A-klasie, szkoleniowiec Błękitnych skoszarował swoich podopiecznych na krótkim zgrupowaniu w Brennej. Udział w nim wzięło aż 24 piłkarzy, co najlepiej świadczy o poważnym podejściu do żmudnego czasu zimowych przygotowań. Podobnie ocenić można kadrowe posiłki, które w Pierśćcu nastąpiły. „Okręgowy” LKS Pogórze na a-klasowicza zamienił Daniel Macura, po okresie wypożyczenia do Rekordu powrócił Piotr Chucher, jako wolny zawodnik dołączył Kornel Żebrowski, zakotwiczył tu również związany niedawno z Olzą Pogwizdów Dominik Tomosz.

„Na papierze” zatem ekipa z Pierśćca prezentuje się okazalej w stosunku do minionej rundy. – Wszystko wyjdzie „w praniu”. Boisko będzie dla nas weryfikacją. Zobaczymy zwłaszcza, jak będzie przedstawiała się nasza kadra w kolejnych meczach ligowych – nadmienia Malchar.

Wiadomo już, że wobec przesunięcia inauguracji z Iskrą Iskrzyczyn, awizowanej na niedzielę 3 kwietnia, piłkarze Błękitnych po raz pierwszy o ligowe punkty w roku 2022 zagrają w przyszły weekend z wiceliderem a-klasowym LKS '99 Pruchna.