Zgodnie z terminarzem rozgrywek opublikowanym przy okazji czerwcowej Gali „Futbolowe Asy Beskidów” inaugurację nowego sezonu wyznaczono na pierwszy weekend sierpnia. Sytuacja skomplikowała się kilka dni później, gdy Wydział Gier Śląskiego Związku Piłki Nożnej poinformował o konieczności rozegrania barażów o pozostanie na poziomie IV ligi śląskiej. Rywalizację ustrońskiej Kuźni ze Szczakowianką Jaworzno zaplanowano na 1 i 5 sierpnia, w tym drugim przypadku zatem w terminie... startu zmagań w „okręgówce”, w której to lidze w sytuacji przegrania barażowego dwumeczu wystąpi przecież Kuźnia.

Choć w beskidzkim środowisku pojawiły się głosy, że pierwotnie również zdegradowana Szczakowianka niekoniecznie będzie zainteresowana przystąpieniem do barażów, to z naszych informacji wynika, iż rywalizacja do skutku dojdzie. Co więcej, stanie się to najprawdopodobniej we wcześniejszym terminie. – Wystąpiliśmy do Śląskiego Związku Piłki Nożnej o przyjęcie takich terminów meczów barażowych, które pozwolą na planowy start ligi okręgowej, a więc w weekend 4-5 sierpnia. Liczymy na przychylność w tej kwestii – mówi nam Czesław Biskup, prezes Beskidzkiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.

Finalna stawka zespołów ligi okręgowej w sezonie 2018/2019 znana będzie wobec powyższego i tak dopiero na kilka dni przed wyznaczoną inauguracją. Scenariusz powodujący najmniejsze komplikacje w rozgrywkach, to pozostanie Kuźni w gronie IV-ligowców i zastąpienie tej drużyny przez relegowany z III ligi BKS Stal Bielsko-Biała. Ten właśnie zespół na inaugurację ligi zawitałby do Kończyc Małych na starcie z tutejszym beniaminkiem. W przypadku natomiast udziału Kuźni w „okręgówce” BOZPN stanie najpewniej przed realnym, aczkolwiek mało wygodnym systemem ligi 17-drużynowej.