Beskid Gilowice odnotował drugie zwycięstwo z rzędu w wiosennych zmaganiach na szczeblu A-klasy. Wyniki te sprawiły, że na gilowiczan nie patrzy się już przez pryzmat ligowego "średniaka", a już czołowego zespołu. Do podsumowania minionego weekendu rozgrywek na Żywiecczyźnie przechodzimy słowami właśnie szkoleniowca Beskidu, Łukasza Barcika. 

aklasa_zywiec

- W Jeleśni gra się bardzo ciężko. Trudne boisko nie pozwala na proste granie, toteż i o punkty nie jest łatwo przyjezdnym. Dlatego Jeleśnianka była w moim odczuciu faworytem w meczu ze Sołą Żywiec. 

Nie zaskakuje mnie zwycięzca, lecz wynik. Spodziewałem się mniejszego rozmiaru. Skrzyczne ma dobrego trenera, który myślałem, że będzie w stanie dobrze przygotować na ten mecz. "Dwójka" Radziechów udowodniła tym spotkaniem swoją siłę. 

Ciężko mi mówić o tym meczu. Sopotnia przegrała drugi mecz z rzędu, ponownie szybko straciła gole i musiała gonić rywala przez cały. Ta sztuka się im nie udała, tym bardziej, że rajczanie dorzucali kolejne gole. 

Z tego co wiem, to w Ujsołach są poważne braki kadrowe. Dlatego moim faworytem był Halny. I zgodnie z planem trzy punkty zostały w Przyborowie. 

Przypuszczam, że Podhalanka zlekceważyła Sokoła i stąd ten zaskakujący rezultat. Zapachniało sensacją, lecz Milówce udało się wygrać ten mecz w ostatecznym rozrachunku. Takie wyniki nie przystają jednak kandydatowi do awansu. 

Nie zdziwił mnie wynik w Pewli Ślemieńskiej. Bory Pietrzykowice od iluś lat grają podobnym składem, zimą doszło jeszcze tam do  wzmocnień. Ponadto wszystkim tym dyryguje bardzo dobry trener. Dla mnie to jedyna drużyna z A-klasy, która poradziłaby sobie w Lidze Okręgowej. 

Moim zdaniem mecz był pod nasze dyktando, choć przy 2:0 rywal groźnie atakował. Po zmianie stron graliśmy mądrze w defensywie i utrzymaliśmy prowadzenie. Mimo wszystko Magórka pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie i na pewno będzie regularnie ta drużyna punktować. 

Wyniki 15. kolejki: Jeleśnianka Jeleśnia – Soła Żywiec 1:0 (1:0) GKS II Radziechowy-Wieprz – Skrzyczne Lipowa 5:0 (2:0) LKS Sopotnia – Soła Rajcza 0:4 (0:3) Halny Przyborów – Muńcuł Ujsoły 3:0 (1:0) Sokół Słotwina – Podhalanka Milówka 2:3 (0:2) LKS Pewel Ślemieńska – Bory Pietrzykowice 0:5 (0:3) Beskid Gilowice – Magórka Czernichów 2:1 (2:0)