
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Bednarek: Sparingi i liga to zupełnie różne bajki
Umiarkowany optymizm towarzyszy piłkarzom z Pruchnej podczas zimowych szlifów formy.
W weekend LKS '99 rozegrał sparingowe starcie z Iskrą Pszczyną, w którym nie utrzymał przewagi 3:1 do pauzy i uległ rywalowi 3:4. – Pierwsza połowa wyglądała w naszym wykonaniu nieźle. Druga już była zupełnie inna. Zabrakło nam sił, co co było pokłosiem wyjątkowo wąskiej kadry. Miało być nas 15, ale ostatecznie choroby i inne sprawy spowodowały, że musieliśmy grać „gołą” jedenastką – komentuje szkoleniowiec Marcin Bednarek, który liczy, że kadrowo bogatszy będzie zespół z Pruchnej podczas najbliższego testu przeciwko Granicy Ruptawa.
Jak przyznaje trener futbolistów LKS-u '99, gra jego podopiecznych wygląda na ten moment przyzwoicie, ale... – Sparingi i liga to zupełnie różne bajki. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią gramy dobrze, ale czy to się przełoży na ligę? – zastanawia się Bednarek.
Wysoka dyspozycja będzie bez wątpienia zespołowi z Pruchnej wiosną potrzebna. I to stosunkowo szybko. 11. drużyna „okręgówki” bytu na obecnym poziomie absolutnie zapewnionego nie ma.
Jak przyznaje trener futbolistów LKS-u '99, gra jego podopiecznych wygląda na ten moment przyzwoicie, ale... – Sparingi i liga to zupełnie różne bajki. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią gramy dobrze, ale czy to się przełoży na ligę? – zastanawia się Bednarek.
Wysoka dyspozycja będzie bez wątpienia zespołowi z Pruchnej wiosną potrzebna. I to stosunkowo szybko. 11. drużyna „okręgówki” bytu na obecnym poziomie absolutnie zapewnionego nie ma.