Zespół, który w nowym sezonie ligowym pełnił będzie rolę beniaminka na premierowy test udał się do Dębowca. Tam nie miał litości dla miejscowego Strażaka, formującego się na dobrą sprawę po połączeniu z cieszyńskim Piastem. To też zwiastować może, że LKS ma argumenty, by w "okręgówce" z powodzeniem kontynuować strzelecką passę.

Otwarcia wyniku rzeczonego sprawdzianu na korzyść pogórzan dokonał Piotr Hanzel. Jeszcze przed pauzą a-klasowy mistrz z minionych rozgrywek fetował 3-krotnie. W strzeleckich łupach szczególnie wykazał się Łukasz Strach. W odsłonie rewanżowej i po zmianach w składzie LKS już tak nie imponował, a ostatnią bramkę zapisał z "wapna" Michał Czakon. Na uwagę zasługuje także to, że gospodarze byli w stanie odpowiedzieć, co w efekcie dało finalny rezultat sparingu 5:2 na rzecz "okręgowicza".

- Jak na ten etap przygotowań oceniam nasz występ pozytywnie. Paru zawodników z racji gry w tygodniu brakowało, ale pozostali stanęli na wysokości zadania. Założenie dobrze udało się zrealizować - zaznacza z satysfakcją trener przyjezdnych Marcin Sitko.