Po porażce ze Stalą Mielec sytuacja Podbeskidzia w ligowej tabeli zrobiła się trudna. Górale przed 22. kolejką plasowali się na ostatniej pozycji, więc by nie stracić kontaktu z resztą stawki, musieli zapunktować z Wartą. Tego celu bielszczanom nie udało się spełnić. Zawodnicy z Poznania zimną krwią wykorzystali błędy podopiecznych Roberta Kasperczyka w obronie i w ostatecznym rozrachunku cieszyli się z wygranej 2:0. 



Instat Index, czyli zbiór wszystkich najistotniejszych statystyk wskazał na lepszą drużynę z Poznania (244:212). Piłkarze Warty przewodzili także w statystykach strzałów, wymienionych podań oraz wygranych pojedynków. Ponadto gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce (57%-43%). To, co rzuca się w oczy w przypadku Podbeskidzia, to fakt, iż zawodnicy tej ekipy nie oddali w meczu żadnego celnego strzału... 

Na najlepszego zawodnika Instat Index wskazał Makana Baku z Warty, który zgromadził 297 punktów. Ponadto w najlepszej trójce piłkarzy Podbeskidzia znaleźli się kolejno: Rafał Janicki, Milan Rundić oraz Michał Rzuchowski. 



Podobnie jak w poprzednich meczach widoczne było dobre przygotowanie fizyczne Podbeskidzia, choć wiele z tego nie wynikło. Z raportu "fitness" wynika, iż zawodnicy z Bielska-Białej byli bardziej wybiegani od swojego przeciwnika. Zawodnicy Górali przebiegli w meczu ponad 112 km, z kolei Warty 107,74 km. Górale wykonali także więcej sprintów i szybkich biegów. Zawodnikiem, który wykonał najdłuższy dystans w meczu w szeregach Podbeskidzia był Łukasz Sierpina (11,17 km). Najwięcej sprintów w drużynie spod Klimczoka wykonał z kolei kapitan, Filip Modelski (17).